Do tego wśród polityków, osób dążących do władzy, też ten odsetek psychopatów jest nieco wyższy niż średnia w społeczeństwie. Czy psychopata w ogóle bierze pod uwagę, że coś
Liczba wyświetleń: 1941Czy psychopatia to tylko tymczasowa bolączka naszych czasów, czy może już choroba cywilizacyjna?Psychiatrzy nie wiedzą dokładnie, jak wiele jednostek jest psychopatycznych wydaje się jednak, że rozpowszechnianie się psychopatii rośnie i dlatego niektórzy twierdzą, że liczby te są wyższe niż schorzenia takie jak depresja, schizofrenia, czy zaburzenia rozszczepienia osobowości, co jest zdumiewającym prowadzi wprost do depresji. Z racji swej natury wywołuje więcej spustoszenia w społeczeństwie niż pozostałe choroby psychiczne, a to dlatego, że zaburzenie obejmuje głównie reakcje przeciwko środowisku społecznemu, co wciąga innych ludzi w jego destrukcyjną sieć… Rozpacz i lęk wywoływane przez antyspołeczne typy psychopatyczne, tragicznie wpływają na ich rodziny i środowisko, pozostawiając głębokie psychiczne i emocjonalne W OGÓLE JEST PSYCHOPATA?Określenie psychopata vel socjopata niejednokrotnie kojarzy nam się z obrazem sadystycznych, gwałtownych osobników, typu seryjny morderca jak postać doktora Hannibala „Kanibala“ Lectera z książki i filmu „Milczenie owiec”. Okazuje się jednak, że zdefiniowane charakterystyczne cechy psychopatów w rzeczywistości kryją przebogate spektrum jednostek, tak szerokie, że większość z nas nie mogłaby sobie kiedykolwiek to zapamiętany, realnie pochłonięty sobą człowiek, pozbawiony sumienia i uczuć do innych ludzi, dla którego społeczne reguły nie mają żadnego znaczenia. Nie można go jednak pojmować w kategoriach antyspołecznego wychowania, czy rozwoju. Są to po prostu moralnie zdeprawowane jednostki, będące „potworami” w naszym społeczeństwie. Są niepohamowanymi i nieuleczalnymi drapieżnikami, których przemoc jest starannie zaplanowana, zdyscyplinowanie celowa i przerażająco pozbawiona emocji. Psychopata używa przemocy zarówno fizycznej jak i psychicznej, która trwa, aż osiągnie apogeum w wieku około 50 lat, poczym opada i zaczyna przekonana, że większość z nas zna lub miała styczność z socjopatycznymi jednostkami nawet o tym nie wiedząc. Ich bezuczuciowość odzwierciedla oderwany, pozbawiony strachu stan i prawdopodobnie stan dysocjacji, ujawniając niski poziom autonomicznego systemu nerwowego oraz chorobliwy brak lęku. Nieustraszoność jest prawdopodobnie archetypową (rdzenną) cechą (hipoteza niskiego poziomu lęku). Można myśleć o nich jak o wyścigowych samochodach z nie działającym hamulcem. Trudno do końca stwierdzić co jest motywacją ich działań. Może to być stała potrzeba dominacji i kontrolowania, skłonność do imponowania, wywyższania się i nienasyconego apetytu, a także do sadyzmu.„Socjopaci istnieli zawsze, a socjopatia występowała pod różnymi postaciami, w różnym natężeniu i pod różnymi nazwami. Badano ich z wykorzystaniem rozmaitych technik i przez lata za ich przypadłości przypisywano odpowiedzialność różnym czynnikom. Jedno się tylko nie zmieniało: wszyscy socjopaci mają trzy wspólne cechy. Wszyscy są bardzo egocentrycznymi jednostkami, pozbawionymi empatii i nie są zdolni do wyrzutów sumienia ani poczucia winy.” (“The Sociopath”, Rebecca Horton, kwiecień 1999 r.)Choć psychopata ma swoje sympatie i antypatie oraz pociąg do przyjemności czerpanej z towarzystwa innych ludzi, analizy pokazują, że jest on całkowicie egocentryczny i ocenia innych wyłącznie pod kątem tego, na ile wzmacniają jego zadowolenie czy status. Chociaż nie daje on prawdziwej miłości, jest jak najbardziej w stanie inspirować u innych miłość często posuniętą do fanatyzmu. Generalnie ma czarującą powierzchowność i często wywołuje frapujące wrażenie, jakoby posiadał najzacniejsze ludzkie zalety. Łatwo zdobywa przyjaciół, jest manipulatorem wykorzystującym swoje werbalne zdolności do wychodzenia z opałów. Wielu psychopatów uwielbia być podziwianymi i rozkoszować się pochlebstwami innych.„Z brakiem miłości idzie w parze brak empatii. Psychopata nie jest w stanie odczuwać przykrości z powodu czyjegoś nieszczęśliwego położenia ani postawić się na miejscu kogoś innego, niezależnie od tego, czy ten ktoś został skrzywdzony przez niego.” (Gordon Banks)W latach czterdziestych ubiegłego stulecia Clarckley w 1941r dokonał pierwszej charakterystyki zachowań i cech psychopatów, klasyfikując je na cztery psychopaci – to osobniki, które nie są wrażliwi na karę, lęk, stres czy dezaprobatę. Wydaje się, że przez większość czasu są w stanie powstrzymywać swoje antyspołeczne odruchy, lecz nie z powodu sumienia, ale dlatego, że akurat służy to ich celom. Słowa nie mają dla nich takiego samego znaczenia jak dla nas. Tak naprawdę to nie jest jasne, czy rozumieją oni sens choćby swoich własnych słów, co Cleckley nazwał „semantyczną afazją”. Nie kierują się w życiu żadnym planem i wygląda na to, że nie są w stanie doświadczać żadnych prawdziwych psychopaci – to ryzykanci podatni na stres, więcej się martwią i mają skłonność do poczucia winy. Narażają się na większą dawkę stresu niż zwykli ludzie, ale są na stres tak samo wrażliwi, jak zwykły człowiek. (Sugeruje to, że nie są „w pełni psychopatyczni“. Być może z powodu specyficznej, odmiennej genetyki.) Są odważnymi, śmiałymi, niekonwencjonalnymi ludźmi, którzy wcześnie zaczynają grać według własnych reguł. W dużym stopniu kieruje nimi pragnienie ucieczki czy uniknięcia bólu, ale nie są w stanie oprzeć się pokusom. Rośnie ich pożądanie czegoś, co jest zakazane i coraz bardziej ich do tego ciągnie. Żyją czarem typy psychopatów – pierwotny i wtórny – można podzielić na następujące podtypy:Niezrównoważeni psychopaci – to tacy, którzy wpadają w furię, czy dostają szału łatwiej i częściej niż inne wyróżnione typy. Ich furia kojarzona jest z atakiem padaczki. Zazwyczaj to ludzie z nieposkromionym potężnym popędem seksualnym, zdolni do zadziwiających wyczynów seksualnych i przez większość świadomego życia wyraźnie owładniętymi przez seksualne żądze. Charakteryzują ich również potężne, niepohamowane pragnienia: narkomania, kleptomania, pedofilia oraz wszystkie antyspołeczne nałogi. Uzależniają się od endorfinowego „haju”, „szczytowania” czy nieustannego „ryzykanctwa”. Osobnicy tego typu są przeważnie seryjnymi gwałcicielami-mordercami (tj. znany Dusiciel z Bostonu).Charyzmatyczni psychopaci – to czarujący, pociągający kłamcy. Przeważnie posiadają jakiś talent, który wykorzystują do osiągania korzyści manipulując innymi ludźmi. Szybko mówią i mają wręcz demoniczną zdolność przekonywania innych do wyzbycia się wszystkiego, co posiadają, nawet własnego życia. Cechy te są charakterystyczne dla przywódców sekt religijnych, doprowadzających swoich wyznawców do śmierci. Ten podtyp często zaczyna sam wierzyć w swoje iluzje. Wielu twierdzi, że nie sposób się im oprzeć…ŚWIAT OCZAMI PSYCHOPATYSocjopatyczne jednostki psychopatyczne to ludzie przesiąknięci obsesją, nie tylko na punkcie posiadania władzy, ale także czerpania szczególnej przyjemności z przywłaszczania sobie i zabierania innym tego, co mogą posiąść np.: dzięki plagiatowi, przez matactwo czy wymuszenie. Jest to dla nich owoc o wiele słodszy niż to, co mogą mieć dzięki uczciwej pracy. Zadowolenie, jakie czerpią z nieszczęścia innych, jest niewyczerpywalne. Osuszywszy do cna jedno źródło, zwracają się ku następnemu, by wyeksploatować je, ogołocić do cna i n odrzucić. Wykorzystywani ludzie są tylko środkami prowadzącymi do celu – mają więc być maksymalnie spolegliwi i podporządkowani, tak aby ten antyspołeczny typ mógł się czuć usatysfakcjonowany… Psycholodzy i psychiatrzy od wielu lat analizują przyczyny tego socjopatycznego zaburzenia. Wyniki badań zostały zawężone do kilku czynników.„Jedną z głównych przyczyn zachowań socjopatycznych są prawdopodobnie nieprawidłowości neurologiczne, głównie w obrębie płata czołowego mózgu. Obszar ten odpowiedzialny między innymi za warunkowanie strachu ma niewłaściwą budowę a jego aktywność chemiczna może być spowodowana nienormalnym rozrostem (być może uwarunkowanym genetycznie), chorobą mózgu, albo urazem. Teoria ta poparta była wieloma badaniami z wykorzystaniem pozytronowej tomografii emisyjnej (PET), która wyraźnie pokazuje metaboliczną aktywność neuronów w mózgu.” ( Sabbatini, 1998 r.)Długo uważano, że ciała migdałowate, dwa małe obszary zagrzebane blisko podstawy mózgu, są odpowiedzialne za agresję, seksualność i gotowość podejmowania ryzyka. Po latach badań okazało się, że wpływają one również na to, jak ludzie interpretują emocje innych. Subtelne uszkodzenia ciał migdałowatych może tłumaczyć wiele cech psychopatów – włącznie z trudnością emocjonalnego przebicia się do nich świata… Innymi słowy mogą oni po prostu nie „widzieć” cudzych emocji. Ta zdolność a właściwie ułomność sprawia, że psychopata jest nieokiełznanym manipulatorem, dokładnie wiedzącym, co rusza drugiego człowieka. Tak więc doskonale wie, jak nim manipulować i jak wpływać na jego uczucia.“ZAWODOWI WYRYWACZE” ŻYCZLIWYCH I TROSKLIWYCH KOBIETPsychopaci są niezwykle skuteczni osobowościami w pozytywnym przedstawianiu siebie i często są bardzo lubiani i czarujący. Przeważnie przy pierwszym spotkaniu typowy psychopata będzie wydawał się wyjątkowo sympatyczny i sprawiał zdecydowanie pozytywne wrażenie. Uważny i przyjacielski, łatwo się z nim prowadzi rozmowy, wydaje się mieć rozległe zainteresowania. Nie ma w nim nic osobliwego, czy dziwacznego i pod każdym względem stara się ucieleśniać łagodnego, dobrotliwego i zrównoważonego człowieka. Robi to bez szczególnego wysiłku. Oznaki pozowania, czy nadmiernej grzeczności nie są jego cechą charakterystyczną, dlatego wygląda zupełnie naturalnie. Psychopaci bardzo często są dowcipni, elokwentni i prawie zawsze „wygadani”. Mogą być „zabawnymi rozmówcami, gotowymi do szybkich i mądrych ripost i mogą opowiadać nieprawdopodobne, lecz przekonujące historie… a my dopuszczamy, że w życiu wiele jest możliwych rzeczy…„Mogą przeskakiwać z tematu na temat i opowiadać historie, które wydają się nieprawdopodobne, z czego są znani. Charakterystyczne jest to, że próbują przedstawiać siebie jako zaznajomionych z socjologią, psychiatrią, medycyną, psychologią, filozofią, poezją, literaturą, sztuką czy prawem. Znakiem rozpoznawczym tej cechy jest często kompletny brak obawy przed zdemaskowaniem. Chociaż na pierwszy rzut oka może się takim nie wydawać, psychopata jest nieczuły, bezlitosny i niezdolni do empatii. Często niezwykle dowcipny, zmienny jak kameleon, czarujący, jest osobą, która na każdym przyjęciu gromadzi wokół siebie krąg admiratorów, częściej jest jednak unikana – kiedy już ludzie zorientują się z kim mają do czynienia.” (Hare)Psychopata często wykorzystuje mimetyzm do przekonania innych, że jest normalną, ludzką istotą. Robi to, by stworzyć pozory empatii ze swoją ofiarą. Psychopata przez snucie smutnych opowieści lub zapewniając o głębokich, poruszających doświadczeniach, będzie próbował sprawić, żebyś uwierzył, iż ma on normalne emocje. Prawda jest taka, że większość psychopatów żyje jak w inkubatorze – poruszeni przez niewielu i pozbawieni prawdziwego współczucia dla innych; będą jednak kłamali, żeby przekonać cię, iż mają prawdziwe uczucia. Element litości jest jedynym z powodów, dla którego ofiary często ulegają tym „biednym” ludziom. Kłamanie jest dla psychopaty jak oddychanie. Przyłapani na kłamstwie tworzą nowe kłamstwa, nie dbając, czy zostaną na tym nakryci. Jak stwierdza Hare: „Kłamanie, oszukiwanie i manipulacja to wrodzone zdolności psychopatów… Przyłapani na kłamstwie i postawieni w obliczy prawdy, rzadko są zmieszani czy zakłopotani – po prostu zmieniają swoją historyjkę albo przystępują do przekręcania faktów, tak aby okazały się zgodne z kłamstwem. W efekcie mamy serię sprzecznych stwierdzeń i kompletnie ogłupiałego słuchacza” (Hare).Zachowanie psychopatów często służy wprawieniu w zakłopotanie i poskromieniu ofiar, albo wpłynięciu na każdego, kto mógłby słuchać ich wersji opowieści. Manipulacja jest kluczem w ich podbojach i „wampirycznym” uzależnianiem od siebie innych, a kłamstwo jest jednym ze sposobów, w jaki to osiągają. Przykładem może tu być zachowanie człowieka, który udając kogoś innego wysyłał smsy do swojej ofiary, (po wcześniejszym perfekcyjnym udawaniu przyjaźń i lojalności), zawierające krwawe obrazki w celu jej zastraszenia i skłonienia do bezwzględnej uległości. Równolegle wysyłał anonimowe SMS-y z innego numeru, do swojej żony na swój temat, które treścią sugerowały, że są autorstwa jego znajomej. Na skutek tych poczynań wynikła burza emocji wśród otrzymujących SMS-y. Znajoma zdawszy sobie sprawę z kim ma do czynienia, a odznaczająca się bardzo wysoką kulturą osobistą, po pierwszych prawdziwych wyjaśnieniach, że nie ma nic wspólnego z przesyłanymi treściami zaprzestała jakiegokolwiek kontaktu z uczestnikiem całej historii, nie tracąc w ten sposób cennej energii na prymitywne i amoralne zachowania jakich padła ofiarą. Niestety okazało się, że jest to dolaniem oliwy do ognia,. Nie mając satysfakcji z osiągnięcia celu psychopatyczny osobnik, chcąc wymierzyć karę, dopuścił się wynajęcia za kilka srebrników zdegenerowanego mężczyzny by wykonał kilka telefonów do znajomej, która bogu ducha winna przerwała uczestnictwo w inicjowanym teatrzyku. Niestety w telefonach zawarte były poza obelgami, groźby karalne nastające na zdrowie i życie poszkodowanej oraz jej dziecka. Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję. Na nieszczęście socjopaty, prokuratura potraktowała kwestię bardzo poważnie i stosunkowo szybko identyfikowała sprawców, którzy są jeszcze przed rozprawą i wyrokiem ponieważ śledztwo nie jest jeszcze zakończone. Dlatego znajoma, nadal otrzymuje sygnały połączeń, których nie odbiera, tym razem z zastrzeżonego numeru, ale teraz już wie kto jest ich inicjatorem… Odmiennym humorystycznym z kolei przykładem, w jaki psychopaci kłamią i manipulują otoczeniem, jest zachowanie człowieka, którego ślady zostały odkryte na miejscu zbrodni. Wyparł się, że to nie jego ślady, choć wszyscy wiedzieli, że kłamie. Tak właśnie działają psychopaci. Będą dotąd drążyć, stosując wszelkiego rodzaju naciski na ofiarę lub zaprzeczać rzeczywistości, dopóki ich potencjalne trofea nie załamią się nerwowo. Często psychopaci będą zrzucać winę na ofiarę twierdząc, że to ona cierpi na „urojenia” i jest niezrównoważona psychicznie. Psychopatów niejednokrotnie rozprasza wysokie o sobie mniemanie, co często prowadzi do tego, że od niechcący powiedzą coś, co ich zdemaskuje. Zapominają wtedy oni swoje kłamstwa i opowiadają sprzeczne historie, co słuchacza wprawia w zdumienie i zastanowienie, czy przypadkiem ów psychopata nie jest szalony. W tym jednak przypadku psychopata nie jest naprawdę szalony – on po prostu zapomniał, co wcześniej nakłamał. Najbardziej jednak zdumiewającą rzeczą jest selektywna pamięć psychopaty. Może on nie pamiętać, co obiecał wczoraj, ale będzie pamiętał fakty z przeszłości, o ile w jakiś sposób służą jego celom. Często w ten sposób psychopaci postępują w sytuacji, kiedy przyłapie się ich na kłamstwie. Większość psychopatów to osoby bardzo aroganckie i zarozumiałe. Kiedy czarują swoją potencjalną ofiarę, bardzo często mówią same „słuszne” rzeczy i wywołują w niej przekonanie, że są ludźmi złotego serca. Faktem jednak jest, że psychopaci nie są altruistami i nie dbają o przyjaźń i związki.„Łatwo im przychodzi stwarzanie pozorów, iż są znacznie skromniejsi od przeciętnego człowieka, choć tak nie jest. Niektórzy są również w stanie udawać zainteresowanie niższą klasą i twierdzą, że sami należą do przegranych, nędzarzy itd.(pomimo, że mają firmy i znaczne majątki). Psychopata może na przykład utrzymywać (jeśli pochodzi z niższej klasy społeczno-ekonomicznej), że nie cierpi bogaczy, a jednocześnie będzie w duchu do tego wzdychał i zazdrościł im tego, co mają. Jest jak ten narcyz, pragnący dać fałszywy obraz siebie poprzez swój dobytek. Do jego dobytku wliczają się również istoty ludzkie: przyjaciółki, żony i dzieci.” (Guggenbuhl-Craig)Niektórzy psychopaci mogą nawet (wbrew powszechnemu mniemaniu) lubować się w zwierzętach, mając psy, koty, a mimo to postrzegają je przedmiotowo, jako dopełnienie ich samych. Generalnie, większość psychopatów będzie bez końca chełpić się swoimi wyczynami i „złymi” postępkami (często zwanymi znakami ostrzegawczymi, które odstraszą uważne dusze), ale w większości wypadków zafascynowana takim osobnikiem kobieta nie posłucha rozsądku, nawet jeśli będzie ostrzeżona przez tych, którzy znają go z jego wcześniejszych zachowań. Dlaczego? Ponieważ psychopata sprawia, że czuje się ona taka „wyjątkowa”. Proszę was, miłe panie, jeśli macie fioła na punkcie takiego mężczyzny, musicie pamiętać, że to NIE jest jego PRAWDZIWA osobowość. On tylko odgrywa pewną ROLĘ przeznaczoną wyłącznie dla was. Z drugiej strony psychopata często maluje obraz samego siebie jako przybitego antybohatera („najgorszy typ własnego wroga”), a niektórzy z nich lubią postrzegać siebie jako samotne wilki. Psychopata może nawet utrzymywać, że jest wrażliwy i głęboki, ale w środku jest jedynie pustką i żądzą. Psychopaci zazwyczaj dokładnie wiedzą, co robią, choć w większości przypadków mają przeciętne wykształcenie. Tu jednak należy zauważyć, że nie wszyscy psychopaci są niewykształconymi, skłóconymi z życiem ludźmi z klasy średniej. Niektórzy z nich są całkiem przystojni, robią ciekawą karierę i wykorzystują to dla własnej korzyści najlepiej, jak się da. Również nie wszyscy psychopaci są spokojni, chłodni i opanowani. Niektórzy z nich jawią się jako dziwni lub osobliwi, a ich zachowanie może być ekscentryczne czy niecodzienne. Sądzę, że właśnie to najczęściej może zmylić ofiary. Psychopaci często wydają się silni i „elektryzujący”. Nie dajcie się zwieść, jeśli ktoś wygląda na nieszkodliwego, „opiekuńczego”- na początku znajomości, czy wręcz „głupkowatego. „Przeciętny i zwykły” wygląd też może często wprowadzać ludzi w błąd. Psychopata niejednokrotnie korzysta z takich masek dla własnych ukrytych celów. Ponieważ: „Niezależnie od rasy, klasy społecznej czy zawodu, psychopata jest niebezpieczny nie tylko dla jednostki ale także dla społeczeństwa, ponieważ z racji swej natury wywołuje więcej spustoszenia w społeczeństwie niż pozostałe choroby psychiczne, a to dlatego, że zaburzenie obejmuje głównie reakcje przeciwko środowisku społecznemu, co wciąga innych ludzi w jego destrukcyjną sieć… Rozpacz i lęk wywoływane przez typy antyspołeczne (psychopatów) tragicznie wpływają na ich rodziny i środowisko, pozostawiając głębokie psychiczne i emocjonalne blizny…” (Black).ZWIĄZKI PSYCHOPATIĄ PISANE…To właśnie w związkach psychopaci najbardziej zbliżają się do psychozy. Kończą często związując się z ludźmi takimi jak oni, chociaż nie zawsze dobrze sobie z tym radzą. Czasami wiążą się w pary z innymi psychopatami i stają się zgranym zespołem, w którym jeden może być „tym, co mówi”, podczas kiedy drugi jest „tym, co robi” itd., chociaż mocno wierzę, że kiedy mamy do czynienia z duetem psychopatów, role te są wzajemnie zamienne. Hare stwierdza, że „jak długo ich interesy się dopełniają, tworzą straszną parę”, a ich znajomi mogą nigdy nie odkryć ich prawdziwej ciemnej strony.„Psychopata, który przy użyciu wszelkich dostępnych psychologii klinicznej metod badania wydaje się być w pełni władz umysłowych, przejawia jednak niezdolność do zrozumienia sensu swojego zachowania i jego znaczenia dla innych ludzi oraz do przewidzenia możliwych ich reakcji na jego wyczyny. Często jest zaskoczony konstatując, że ludzi denerwują jego wyczyny.” (Gordon Banks)Kobiety z osobowością histrioniczną są szczególnie pociągające dla psychopatycznych mężczyzn i podatne na ich ataki Należy się spodziewać, że kobieta z histrionicznymi zaburzeniami osobowości da się oczarować psychopacie… Jest ona w stanie… odwzajemniać się w tym projekcyjno-introjekcyjnym cyklu głównie dzięki idealizowaniu psychopatycznego charakteru. Jej potrzeba więzi i zależności dopełnia się z jego pragnieniem oddzielności i autonomii; ona postrzega innych jako gotowych dawać i życzliwych, a on postrzega innych jako zaborczych i wrogich. Kobieta histeryczna jest odporna na rozwijanie zdrowych podejrzeń, kiedy szczegóły czy okoliczności nie przystają (co wiąże się także z nielogicznością jego myśli i zachowań) albo nie potwierdzają słów psychopaty i jego wersji danej historii („The Psychopathic Mind” – Psychopatyczny umysł– Geneza, dynamika i leczenie J. Reil Meloy).Prawdziwe niebezpieczeństwo związane z psychopatami polega na tym, że niektóre kobiety rzeczywiście mają psychiczne predyspozycje do tworzenia z nimi więzi. Nawet się w nich zakochują. Kobiety te, zazwyczaj z osobowością histeryczną lub histrioniczną, dzięki związkowi z psychopatą czują się silniejsze, niezależnie od usłyszanej na jego temat prawdy i niezależnie od tego, co on sam im powie. Niektóre z tych kobiet skrywają pod tym fantazje, że panują nad psychopatycznym mężczyzną. Jednak nie zawsze „neurotyczki” padają ofiarą omawianej osobowości, ale właściwie wszystkie kobiety, niezależnie od tego, czy mają „neurotyczną” naturę, czy nie. Tym bardziej, że psychopatów można spotkać w całkiem niewinnych miejscach, a oni zawsze wiedzą, jak wypatrzyć podatną kobietę, która będzie podsycać ich wysokie mniemanie o sobie. Zastanawiające jest, czy to zdolność do odczuwania litości i współczucia dla mężczyzny czyni kobietę neurotyczną…Nie mniej jednak, prawda jest taka, że atrakcyjny psychopata jest prawdopodobnie niebezpieczniejszy niż mniej atrakcyjny. Dla wielu kobiet uwiązanie do psychopaty wykracza poza zwykłą freudowską analizę – wiele z nich po prostu zaprzecza prawdzie, ufając ślepo i ignorując rzeczywistość. Niektóre, nawet postawione w obliczu suchych faktów, ciągle będą przyznawać, że nie potrafią przestać kochać swojego psychopatycznego partnera, nawet kiedy zostają przez niego odrzucone. Problem jest zarówno natury psychoseksualnej (w wypadku opętanych przez psychopatów kobiet, które same mają zaburzenia osobowości), jak i dotyczy kobiet, które po prostu nie dopuszczają prawdy bądź nie rozpoznają sytuacji. Może to nawet być kombinacja wszystkich tych czynników.“DOSKONAŁOŚĆ” WYBORU PSYCHOPATY…Każdy może być oszukany i naciągnięty przez psychopatę. Nękają oni wszystkich, bogatych i biednych, bardziej i mniej bystrych. Chociaż wydaje się, że bardziej podatni są chorzy psychicznie: wspomniane wcześniej osoby z osobowością histrioniczną itd., ale także ofiary cierpiące na rozszczepienie osobowości. Jak już wspomniałam: „rozpoznanie” psychopaty po wyglądzie nie jest łatwe, tym bardziej że oni często zmieniają swój wygląd, aby nie sprawiać groźnego wrażenia albo żeby wykreować jakąś postać. Tim Field, znany autor i badacz psychopatii, wierzy, że psychopata wybiera ludzi, którzy potrafią go przejrzeć: „pozorna miłość własna i pewność siebie brutala (socjopaty) są w rzeczywistości arogancją, nieuzasadnioną wiarą we własną niewrażliwość, zrodzoną z jego skłonności do działania na marginesie społeczeństwa dla zapewnienia sobie przetrwania. Celem (albo ofiarami) są ludzie, którzy potrafią przejrzeć arogancję i dostrzec pod nią pustą skorupę – a brutale wyczuwają, kto ich potrafi przejrzeć, co ułatwia im eliminację celu” (Bully OnLine).Zdarza się to zazwyczaj w miejscu pracy i w sytuacjach, gdzie psychopata może sobie pozwolić na zdjęcie maski. Meloy, autor „Psychopatycznego umysłu”, twierdzi, iż kiedy psychopata ma potrzebę manipulowania kobietą, często wybiera kobiety nazywane zazwyczaj „głupią blondynką”, kobiety ociekające naiwnością, często nieświadome własnej seksualności, chodzące niewinności, często niezbyt lotne – ich osobowość zazwyczaj graniczy z cechami Pollyanny i zawsze uważają, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Nie w tym rzecz, że w niewinności, czy optymizmie jest coś złego, lecz kiedy ma się do czynienia z psychopatą, może się to okazać złym połączeniem. Wydaje się, że psychopatów coś szczególnie przyciąga do tego typu kobiet. Ona jest opiekuńcza i nastawiona na dawanie, podczas gdy on jest zamknięty i chce zatrzymywać wszystko dla siebie. „Posiadają oni „tajemniczą zdolność wynajdywania “opiekuńczych” kobiet – to jest takich, które odczuwają silną potrzebę pomagania i matkowania innym” (Hare).Jak opowiada dalej Hare, „pewna osobliwa „rakieta szukająca opiekuńczości”, ciesząca się lokalną opinią faceta przyciągającego stały strumień odwiedzających go kobiet, zdawała się mieć tę zdolność. Nie był szczególnie przystojny ani nie rozmawiał zbyt zajmująco. Ale miał jakąś anielską cechę, którą pewne kobiety, włącznie z pracownicami, uważały za pociągającą. Jedna z kobiet skomentowała to tak, że “zawsze czuła chęć utulenia go”. Inna powiedziała, że “on potrzebuje matkowania”. Oczywiście to nie reguła. Psychopaci lubią „przyczepiać się” także do kobiet o wyższym statusie społecznym, kobiet, które są tym, czym oni chcieliby być. Potem, kiedy już ich nie potrzebują, mogą je zniszczyć i „upiec dwie pieczenie przy jednym ogniu”. Summarum, bez względu jednak na to, za jakim typem osobowości się uganiają, każdy może być celem. „Psychopaci charakteryzują się imponującą konstrukcją, która domaga się pogardliwego i chłodnego deprecjonowania innych” (Gacon i inni, 1992 r.). Z ambiwalencją, a często z agresją reagują na dostrzegane, czy istniejące możliwości więzi. Według Meloya „większość z nich przenosi „przywiązanie” na „mocne przedmioty” takie jak broń, noże, praktyki magiczne itd. Wybujała jaźń rzutowana jest na broń czy przedmiot i jest projekcją ich samych Nie wszyscy psychopaci mają kolekcję broni albo ulubiony nóż czy miecz, ale spora ich część ma słabość do broni i podobnych symboli agresji i dominacji.”NIE MA RZECZY NIEMOŻLIWYCH… I TY MOŻESZ NAUCZYĆ SIĘ POSTĘPOWAĆ Z PSYCHOPATAMIJeśli odejdziesz od psychopaty, możesz spodziewać się, że albo będzie to typ, który „po cichu” zrujnuje twoją reputację rozpowszechniając kłamstwa, albo spotkasz się z dużą dawką otwartej manipulacji (ostatnia próba zdobycia władzy i kontroli). Jedna z anonimowych ofiar psychopaty wyznaje: „Ja na przykład opuściłam psychopatę i po dziś dzień, jeśli tylko jest okazja, mówi przyjaciołom, żeby mnie uprzedzili, iż jestem tylko owadem na jego szybie i że jest w stanie rozgnieść mnie jak robaka. Jednocześnie każdemu, kto zechciał słuchać, opowiadał fałszywe historie na mój temat” . Inna opowiada: „Mając do czynienia z tym irytującym zachowaniem przez niemal dwa lata, doszłam do wniosku, że chociaż psychopaci nie potrafią naprawdę kochać drugiej osoby i pozbawieni są prawdziwych, głębokich uczuć, ustalają związki z innymi z pozycji siły i kontroli. Jeśli ktoś rzeczywiście próbowałby „zagrozić” (w jego oczach jest to bardzo realne) jego władzy i kontroli, będzie on w pewnej mierze reagował. Psychopata ten utwierdzał się również w przekonaniu, że sprawuje kontrolę, twierdząc, że mnie „wykopał”, nawet wtedy, kiedy mieszkał u swojej matki. Później powiedział mojej przyjaciółce, że byłam dla niego tylko „eksperymentem”, po tym, jak straciłam pieniądze, czas i niezmiernie cierpiałam z powodu jego kłamstw i manipulacji. W wyniku cierpienia zaliczyłam również skrajną depresję, która trwała prawie dwa lata, ponieważ on nie przestał mnie atakować nawet dwa lata po tym, jak go opuściłam, robi to nawet teraz.” Znajomość konstrukcji psychicznej umysłu psychopaty, może uzbroić w siłę do stawienia jemu czoła. Świadomość i znajomość tematu jest jednak tak uboga, że większości psychopatów udaje się permanentne krzywdzenie swoich ofiar. Dlatego właśnie w tak bardzo potrzebne jest propagowanie wiedzy na ten temat, by „zapobiegać”.Podsumowując, doświadczenie obcowania z psychopatą może być dla wielu ludzi bardzo przykre. Jeśli próbujesz postępować z psychopatą etycznie, doznasz szoku. Dr William Higgins twierdzi, że z psychopatą nie możesz negocjować ani układać się”. Psychopaci nie tylko będą zaprzeczali przeszłości i będą ją trywializować, ale będą unikali odpowiedzi wprost na twoje pytania, a kiedy nawet wydaje się, że odpowiadają – możesz być pewien, że nie jest to odpowiedź, której oczekujesz. „Wykazują niesamowity brak troski, jeśli chodzi o niszczące skutki, jakie ich działanie wywiera na innych. Często są zupełnie szczerzy w tej kwestii, stwierdzając chłodno, że nie mają poczucia winy, nie jest im przykro z powodu bólu i spustoszenia, które spowodowali, i że nie widzą powodu, żeby mieli się tym przejmować” (Hare). Z drugiej strony: „psychopaci czasem werbalizują wyrzuty sumienia, ale później zaprzeczają sobie słowami lub czynami.” (Hare)Mogą przepraszać, albo okazywać wyrzuty sumienia tylko po to, żeby im się coś udało, ale w końcu dostaniesz nożem w plecy i zdasz sobie sprawę, jak bardzo powierzchowne były ich nie są w stanie długo pamiętać, co powiedzieli czy obiecali. Sprawiają wrażenie, jakby li tylko żyli w czasie teraźniejszym. Dlatego często składają wielkie obietnice i nie potrafią żyć zgodnie z tym, co mówią. Raz jeszcze – to ofiara będzie musiała radzić sobie z następstwami wszystkich matactw i machinacji psychopaty, a kiedy już zostanie dostatecznie wkurzona, będzie przez niego zdyskredytowana jako „niedorozwinięta umysłowo”, a często to psychopata będzie siebie przedstawiał jako ofiarę. Jak powiedział kiedyś John Wayne Gacy, „To ja byłem ofiarą, wykiwano mnie z mojego dzieciństwa”. Jak stwierdził Field, często się zdarza, że ofiara może przez jakiś czas tłumić swoją złość, ale później, nawet po wielu miesiącach, może przyjść nagłe uświadomienie sobie prawdy i ofiara zda sobie w końcu sprawę, że przez cały czas była terroryzowana przez psychopatę. To wtedy właśnie ofiarę nagle ogarnia wściekłość i ma motywację, by w jakiś sposób dochodzić sprawiedliwości. Ale próbując dojść sprawiedliwości w stosunku do psychopaty miej świadomość, że to ty zapłacisz, o ile nie przyjmiesz nieugiętej POSTĘPOWANIA Z PSYCHOPATAMIKiedy już dowiesz się lub spodziewasz się, kim oni są, unikaj ich. Ponieważ dalszy kontakt z psychopatą będzie naprawdę szkodliwy. Jeśli już zostaliście uwikłani w relacje z kilkoma z nich, uczycie się także wypatrywać znaków ostrzegawczych. Nie znaczy to, że powinniście mieć paranoję w związku z ludźmi, po prostu bądźcie ostrożni. Wszyscy, a zwłaszcza kobiety, powinni nauczyć się rozpoznawać psychopatię i wypatrywać znaków ostrzegawczych. Nie trzeba od razu diagnozować każdego człowieka, z którym się spotykacie, ale bycie świadomym istnienia takiego zaburzenia może sporo charakterystyczną psychopaty jest niecodzienne używanie słów, nie potrafi on odróżnić słów neutralnych od zabarwionych emocjonalnie. Aby zorientować się z kim mamy do czynienia, zanim psychopata dobierze się nam do skóry ważne jest, żeby się uczyć niezależnie od tego, czy jesteś, czy nie jesteś typem, który im ulega, nie zawierzaj na początku nikomu. Nie znaczy to, że masz odizolować się chińskim murem, ale ważne jest by poznać możliwie jak najwięcej cech człowieka z którym mamy do czynienia zanim obdarzymy go końcu poznasz ich „po ich owocach”. Z pewnością dadzą ci odczuć, kto tu rządzi. Jak w książce Hare’go Without Counscience… (“Psychopaci są wśród nas”, Znak, 2006) opowiada jedna z kobiet-ofiar, nie mogła ona zrozumieć, jak ktoś (psychopata, którego znała) mógł wkroczyć w jej życie, a potem z taką łatwością zniknąć. Tak właśnie działają. Oni po prostu gwiżdżą na wszystkich, poza sobą kobiet przenosi na mężczyzn i na psychopatę swoje wyobrażenia, czyli to, w co chce wierzyć, do tego stopnia, że odmalowują go w nieprawdziwym świetle, a zatem psychopata może również „igrać z ich umysłem” „mydląc im oczy”w tym względzie. Większość ofiar psychopatów początkowo widzi tylko to, co chce widzieć. Dlatego Fields mówi: „Naiwność jest wielkim wrogiem”. Wiele również „przywiązuje się do przekonania, że ich ukochany (psychopata), jak każdy inny, ma po prostu parę problemów, a nie symptomy zaburzenia osobowości”. (Black)Uważam, że to, co czyni ich najbardziej groźnymi, to fakt, że częstokroć potrafią być bardzo czarujący i przekonywający i “mają ewidentnie dobry wgląd w potrzeby i słabości innych ludzi” i jeśli nawet nie są niewrażliwi na prawa bliskich im ludzi, często są w stanie wzbudzać uczucie zaufania. Najlepiej jest to zobrazowane przez postać psychopaty, który zapewnia, że „wszystko jest świetnie”, kiedy z udawaną uczciwością i otwartością kłamie ci w oczy, a potem, gdy tylko na chwilę się odwrócisz, wbija ci nóż w bardzo charakterystyczną cechą, której należy wypatrywać (lub nasłuchiwać) jest to, co dr Hare nazywa „uciechą z oszustwa”. To tak jakby psychopata nie miał żadnej potrzeby ani celu, by kłamać, po prostu sprawia mu przyjemność naciągnięcie kogoś. Co do nałogów i tak dalej: „jednym z najwyraźniejszych tego typu połączeń jest związek pomiędzy ASP (psychopatią) a uzależnieniem od alkoholu i innych narkotyków” (Black). Aczkolwiek większość psychopatów nigdy nie przyznałaby się, że ma problem z piciem, nawet kiedy jest to oczywiste (jak w przypadku przytoczonego na początku artykułu, kłamstwa, charakteryzującego psychopatę).CUD SIĘ NIE PRZYDARZYCzy psychopaci mogą się zmienić? Nie. Oni zdecydowali się zachowywać tak, jak się zachowują, chociaż w pewnej mierze mają zaburzenia osobowości. Jednak dr Black wierzy, że „nawet ci jego pacjenci, którzy „ujawniają największą zmianę, zdają się nie być w stanie zrozumieć, do jakiego stopnia ich działania wpływają na ludzi wokół. Mogą trwać w emocjonalnej izolacji. Egotyzm jest naturalnym składnikiem ludzkiego charakteru, ale u typów antyspołecznych jest szczególnie silny i sprawia, że wielu z nich jest niezdolnych do rozwinięcia pełnego współczucia, sumienia i innych atrybutów, które przyczyniają się do udanych relacji społecznych”. Badania pokazują, że bez względu na to, czy psychopaci mogą albo chcą się zmienić, czy też nie, ostatecznie w zasadzie oni się nie zmienią (ponieważ każde próby leczenia zdają się pogarszać ich stan), nie trać więc czasu próbując im pomóc czy ich zmienić, ponieważ zawsze za pomoc, którą im oferujesz, odpłacą ci zdradą. Black wierzy również, że „ofiary mogą obawiać się rewanżu czy potencjalnych konsekwencji, ale wydostanie się z uwłaczającej sytuacji (z psychopatą) jest często lepsze niż próba przetrwania w relacjach zbudowanych na zastraszeniu i przemocy”. Osobiście jestem również przekonana, że lepiej nie akceptować nędznych okruchów imitacji uczuć psychopaty. Nikomu nie jest potrzebne tego typu znieważanie. Jeśli będziesz w tym trwać, gwarantuję ci, że długo będziesz za to płacić zarówno mentalnie jak i emocjonalnie. Ostateczny rezultat to stan, który jest określany jako psychiczne sponiewieranie. Niektórzy ludzie odczuwający potrzebę ocalenia kogoś (współzwiązanego) i może nieco butni w swojej potrzebie udowodnienia tego, często stają się ofiarą psychopatów, ponieważ nie chcą uwierzyć w prawdę. Niektórzy psychopaci przejawiają pewien wgląd we własną osobowość („jestem głupcem”), ale tak naprawdę wcale to nie oznacza, że obchodzi ich, jak się zachowują. Oni wybrali ten sposób postępowania. Efekt obcowania z tymi indywiduami oraz proces zdrowienia może być według Fielda „procesem długim, powolnym i bolesnym” – ale należy pamiętać, że jeśli byłeś ofiarą (celem), jesteś zaledwie „ostatni w długim szeregu ludzi, na których on (psychopata) musiał wyładować swoją agresję. Będzie to prawdopodobnie robił przez całe życie”. Przykro mówić, ale „typy antyspołeczne (psychopaci) często swoje ostatnie lata życia spędzają w samotności, niekiedy spotęgowanej żalem za tym, czego brak uświadomili sobie, gdy było już za późno” (Black).Kończąc pragnę uczulić osoby czytające to opracowanie, co do pewnych bardziej powszechnych oznak, że opisywana osoba – zazwyczaj mężczyzna – jest kimś, od kogo powinieneś się odseparować… i to jak najszybciej Im wcześniej wykryjesz kłopotliwe indywiduum, tym lepiej dla ciebie. Jedno szybkie sprawdzenie i umiejscowisz jego/ją na skali dupków. Pamiętaj teraz, że nie każdy głupek czy idiota jest koniecznie psychotyczny. Nie mniej jednak psychopata jest szczytową formą osobowości typu „podła świnia”, która do perfekcji nauczył się ukrywać swoje prawdziwe „ja” przez większość czasu i prezentować się jako „miły, uroczy” człowiek. Oni zatrzymali się w rozwoju we wczesnych latach, ciągle toczą walkę z autorytetem i rodzicielską władzą nad MariaS. Nadesłano do “Wolnych Mediów”BIBLIOGRAFIA1. Cleckley, Hervey (1903-1984) The Mask of Sanity, Fifth Edition, 1988. Previous editions copyrighted 1941, 1950, 1955, 1964, 1976 by St. Louis: Mosby Fishbein, D. (2000) (ed) The Science, Treatment, and Prevention of Antisocial Behaviors. Kingston, NJ: Civic Research Institute. Giannangelo, S. (1996) The Psychopathology of Serial Murder. Westport: Hare, R. (1991) The Hare Psychopathy Checklist-Revised. Toronto: Multi-Health Hare, R. (1993) Without Conscience: The Disturbing World of the Psychopaths among us. NY: Pocket Books. [polskie wydanie: Hare Robert D.,Psychopaci są wśród nas,,ZNAK, 2006]6. Hare, R. (1996) Psychopathy: A clinical construct whose time has come. Criminal Justice and Behavior 23: Jenkins, R. (1960) The psychopath or antisocial personality. Journal of Nervous and Mental Disease 131: Lykken, D. (1995) TheAntisocial Personalities. Hillsdale: McCord W. & J. (1964) The Psychopath: An Essay on the Criminal Mind. Princeton: Van Millon, T., E. Simonsen, M. Birket-Smith & R. Davis (1998) Psychopathy: Antisocial, Criminal, and Violent Behavior. NY: Guilford Robins, L. (1978) Aetiological implications in studies of childhood histories relating to antisocial personality. In R. Hare & D. Schalling (eds) Psychopathic Behavior. Chichester: Rogers, R., R. Salekin, K. Sewell & K. Cruise (2000) Prototypical analysis of antisocial personality disorder. Criminal Justice and Behavior 27(2) Sher, K. & Trull, T. (1994) Personality and disinhibitory psychopathology: Alcoholism and antisocial personality disorder. Journal of Abnormal Psychology 103: Toch, H. & K. Adams (1994) The Disturbed Violent Offender. Washington: APA. Psychopaci bardzo niechętnie wypuszczają z rąk swoje ofiary, dostarczające im niezłej rozrywki. Nigdy takiej zgody nie udzielą. A ponieważ przemoc psychiczna jest znacznie trudniejsza do udowodnienia niż przemoc fizyczna, zdrada czy nałogi, taki rozwód może ciągnąć się latami. „Prędzej cię zabiję niż dam ci rozwód”(strCZy psychopata moze prowadzić zwyczajne zycie? Przestać udawać? Czy jest w stanie założyć rodzine i być szczęśliwy? KOBIETA, 36 LAT ponad rok temu Jak przekonać osobę z depresją do wizyty u psychiatry? Depresja to choroba cywilizacyjna. Wciąż jednak nie jest to dobrze znana choroba. Obejrzyj film i poszerz swoją wiedzę o depresji. Dowiedz się, jak przekonać osobę z depresją do wizyty u specjalisty. Witam serdecznie, dyssocjalne zaburzenie osobowości to zaburzenie struktury osobowości, które charakteryzuje się trwałością. Zmiana zatem w tym zakresie wymaga gruntownego przebudowania osobowości poprzez psychoterapię. Niestety niewiele osób się na nią zgłasza, a podjęcie jej niejednokrotnie w obliczu tego zaburzenia kończy się taką postawą pacjenta, który nie chce/nie potrafi skorzystać z terapii. Brak odruchów moralnych, zachowania agresywne, wykorzystywanie innych i stawianie siebie na pierwszym planie mogą zdecydowanie utrudniać rodzinne życie. Długoterminowa psychoterapia (np. psychodynamiczna) i motywacja pacjenta do zmiany są w stanie zmienić dotychczasowe funkcjonowanie. Pozdrawiam. 0 Witam. Psychopatia należy do grupy zaburzeń osobowości. Należy zaznaczyć, że potoczne znaczenie psychopatii nie koniecznie jest równoznaczne z rozpoznaniem medycznym. Aby stwierdzić to zaburzenie, należy wcześniej wykluczyć inne zaburzenia psychiczne. Powinien tego dokonać lekarz psychiatra. Terapia osoby z osobowością psychopatyczną nie jest łatwa. Najlepsze wyniki osiąga się łącząc różne metody: farmakoterapię, terapię poznawczo-behawioralną, psychoterapię indywidualną , a także włączając do terapii najbliższych pacjenta. 0 Dzień dobry popularne określenie Psychopata, czyli osoba z psychopatycznymi zaburzeniami osobowości może być osobą impulsywną , agresywną, ale również manipulującą uczuciami swojego partnera oczywiście jest w stanie założyć rodzinę, ale aby rodzina była szczęśliwa zwykle potrzebna jest psychoterapia rodzinna Pozdrawiam Nasi lekarze odpowiedzieli już na kilka podobnych pytań innych znajdziesz do nich odnośniki: Kilka pytań dotyczących psychopatii – odpowiada Mgr Rafał Czarny Osobowość chwiejna emocjonalnie typ impulsywny – odpowiada Dr Krzysztof Dudziński Jak żyć z osobą ze zdiagnozowaną osobliwością dyssocialną? – odpowiada Mgr Magdalena Nagrodzka Czy jestem psychopatą? – odpowiada Agnieszka Jamroży Terapia osób socjo- i psychopatycznych – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Jakie mogą być formy psychicznego znęcania się psychopaty? – odpowiada Aleksander Ropielewski Różnice pomiędzy psychopatią a socjopatią – odpowiada Mgr Ireneusz Ślęzak Jak leczyć zaburzenie osobowości zależnej? – odpowiada Mgr Teresa Ziętak-Kajka Ziętak-Kajka Rozpoznanie F61 i zaburzenia osobowości – odpowiada Mgr Karolina Matlak Osobowość borderline czy przemoc psychiczna? – odpowiada Lek. Marta Mauer-Włodarczak artykuły
Książka „21:37” rozpoczyna cykl powieści kryminalnych Mariusza Czubaja Polski psychopata z komisarzem Rudolfem Heinzem w roli głównej. Rudi zbliża się do pięćdziesiątki. Lubi kuchnię śląską, cierpi na reumatologiczne zapalenie stawów, a w wolnych chwilach słucha Johna Lee Hookera oraz Steviego Ray Vaughana i gra na gitarze
Kto przychodzi ci pierwszy na myśl, gdy słyszysz „psychopata”? Hannibal Lecter z filmu „Milczenie owiec”, a może Joker z „Batmana”? Filmowy obraz psychopatów – przestępców, może zaburzać prawdę, że psychopaci są wśród nas, bliżej, niż nam się wydaje, nawet wśród rodziny albo w pracy, i że są skrajnie niebezpieczni Kto to jest psychopata? Definicja nie jest prosta, szczególnie, że w polskich podręcznikach psychiatrii nie występuje jednostka chorobowa „psychopatia”, a objawy zaburzenia osobowości przypisywane przez amerykańskich naukowców psychopatom, w rodzimej terminologii określa się mianem osobowości dyssocjalnej. Jednocześnie statystyki wskazują, że ok. 2 proc. społeczeństwa może wykazywać takie zaburzenia, co oznacza, że prawdopodobieństwo spotkania psychopaty jest całkiem duże. Kto to jest psychopata – definicja „Psychopaci to społeczni drapieżcy, którzy oczarowują, manipulują i bezwzględnie torują sobie drogę przez życie, pozostawiając za sobą złamane serca, zdruzgotane nadzieje i puste portfele. Całkowicie pozbawieni sumienia i wrażliwości na potrzeby innych, egoistycznie zdobywają to, czego pragną, i postępują tak, jak zechcą, łamiąc przyjęte w społeczeństwie zasady bez cienia żalu i poczucia winy. (…) Osobnicy ci, nieraz czarujący – ale zawsze niebezpieczni – mają swoją kliniczną nazwę: psychopaci. Ich charakterystyczną cechą jest brak sumienia, a zajęciem – zaspokajanie własnych pragnień cudzym kosztem.” Opis ten pochodzi z książki „Psychopaci są wśród nas”, Roberta D. Hare, kanadyjskiego psychologa, pioniera badań nad psychopatią, specjalisty psychologii kryminalnej. Hare większość swojej pracy poświęcił szukaniu odpowiedzi na pytania: kto to jest psychopata i jak go rozpoznać. Najwyraźniejszym przejawem psychopatii jest rażące naruszanie norm społecznych oraz niezdolność do przejmowania się bólem i cierpieniem innych ludzi. Chory czy zły? Co czuje i jak myśli psychopata Czy psychopata to ktoś, kto jest chory czy zły? To pytanie, na które psycholodzy i psychiatrzy wciąż szukają odpowiedzi. Najczęściej przyjmuje się tę drugą opcję, gdyż osoba z chorobą psychiczną dopuszcza się niepożądanych zachować, łamie normy społeczne, czasem popełnia zbrodnie z powodu niepoczytalności, bo traci np. kontakt z rzeczywistością, ma urojenia. Natomiast psychopata robi to w wyniku wolnego wyboru: „Psychopaci nie są ludźmi zdezorientowanymi, niemającymi kontaktu z rzeczywistością, ani nie cierpią na urojenia, halucynacje i głęboki, subiektywny dyskomfort, który na ogół towarzyszą zaburzeniom psychicznym. W odróżnieniu od osób psychotycznych, psychopaci są rozsądni, świadomi swojego postępowania oraz jego motywów. Ich czyny są rezultatem wolnego wyboru.” Psychopata – typowe cechy. Jak rozpoznać psychopatę? Przy wyodrębnianiu cech psychopaty, warto pamiętać, że osobowość psychopatyczna to nie tylko kulminacja wielu różnych symptomów, ale też duża ich intensywność. Gdyby było inaczej każdy z nas mógłby o sobie powiedzieć, że… jest psychopatą. Jak rozpoznać psychopatę? To wcale nie jest takie proste. I to nie tylko dla przeciętnego obywatela, ale też dla specjalistów. Badania nad psychopatią prowadzono w więzieniach, stosując na początku standardowe testy psychologiczne, które polegały na samodzielnej ocenie przez więźnia własnej osobowości, na przykład: „Kłamię: (1) swobodnie, (2) z pewnym trudem, (3) nigdy”. Ale większość z więźniów łatwo odgadywała cel badania, manipulowała swoimi odpowiedziami w taki sposób, aby odpowiadały ich potrzebom (np. warunkowemu zwolnieniu), dlatego Robert D. Hare stworzył po dekadzie pracy nad tym tematem narzędzie nazwane Skalą Obserwacyjną Skłonności Psychopatycznych, które jest stosowane w diagnostyce. Symptomy oceniane są na podstawie wywiadu połączonego z analizą historii ankietowanych osób i danych archiwalnych. To narzędzie przeznaczone jest do stosowania przez profesjonalistów, żeby nie przyczepić łatki psychopaty komuś, kto nim nie jest (gdyż wiele cech pojawia się u osób, nie będącymi psychopatami). Hare mówi: „Wielu ludzi jest impulsywnych, gadatliwych lub chłodnych i nieczułych albo wrogich wobec społeczeństwa, co jednak nie czyni z nich psychopatów. Psychopatia jest syndromem – zespołem wzajemnie powiązanych objawów. Główne cechy, jakie posiada psychopata, Hare podzielił na dwa profile: emocjonalno-interpersonalny oraz odchylenia społeczne Co czuje psychopata, czyli symptomy emocjonalno – interpersonalne Zac Efron jako Ted Bundy / fot. materiały prasowe Profil emocjonalno-interpersonalny określa postawę psychopaty wobec siebie i innych, jego uczucia (lub bardziej – ich brak) oraz relacje: 1. Łatwość wysławiania się i powierzchowny urok Psychopata potrafi opowiadać historie sprzeczne z tym, co o nim wiadomo i wykazuje całkowitą beztroskę, gdy ujawni się jego oszustwo; zasypuje komplementami; udaje że ma rozległą wiedzę, podczas gdy jest ona całkowicie powierzchowna 2. Egocentryzm i przesadne poczucie wartości Psychopaci są narcystyczni, zrozumiali, egocentryczni i roszczeniowi; dbają wyłącznie o własne interesy; mają wygórowane mniemanie o sobie; niektórym ludziom wydają się charyzmatyczni; uwielbiają poczucie władzy i sprawowania kontroli; mają skłonność do kłamania i zaprzeczania sobie oraz snucia nierealistycznych planów 3. Brak wyrzutów sumienia lub poczucia winy Psychopaci nie poczuwają się do winy, nie żałują spowodowanej przez siebie destrukcji, wywołanego cierpienia; mają skłonność do usprawiedliwiana swoich czynów np. tym, że ktoś sam sobie zawinił wkurzając ich, albo że sami godni są współczucia, bo stracili wspaniałą kochankę (sami wcześniej ją mordując) albo tłumacząc, że okradając kogoś wyświadczyli mu przysługę, bo ta osoba była ubezpieczona i otrzyma odszkodowanie. 4. Brak empatii Psychopaci są niezdolni do współodczuwania, są obojętni wobec cierpienia innych osób, bez znaczenia, czy obcych, czy bliskich; są całkowicie niezdolni do pojmowania cudzych uczuć. Dlatego mogą z niezrozumiałym dla nas spokojem znęcać się nad innymi, czy to fizycznie, czy psychicznie, czy kalecząc ich, gwałcąc, czy obrabiając. Traktują ludzi przedmiotowo. Oto przykład takiego całkowitego braku empatii z książki „Psychopaci są wśród nas”: „Pewna badana przez nas kobieta pozwoliła swojemu partnerowi molestować seksualnie jej pięcioletnią córkę i tłumaczyła: „Kompletnie mnie wykończył. Miałam już dość seksu na tamten wieczór”. Nie potrafiła też zrozumieć, czemu oddano jej dziecko do ośrodka opiekuńczego: „Mała należy do mnie. Jej dobro to moja spraw”. Nie protestowała jednak zbyt energicznie – z pewnością nie tak energicznie jak wtedy, gdy zabrano jej samochód do depozytu sądowego ze względu ma niepłacenie mandatów” 5. Skłonność do oszukiwania i manipulacji Kłamstwo jest cechą wrodzoną psychopatów. Są w ogóle nieskrępowani, gdy ktoś udowodni ich oszustwo, z łatwością wtedy przeinaczają fakty albo przeczą sami sobie i wbrew oczywistym faktom ich rozmówcy często dają się im nabrać. Ich gadulstwo sprawia, że postrzega się ich jako osoby szczere i bezpośrednie, łatwo nawiązujące relacje, a nie widzi rozmijania się z oczywistymi faktami. Dlatego tak łatwo przychodzi im popełnianie wszelkiego rodzaju oszustw. Przykład takiego działania psychopaty i swobody oszukiwania z książki: „Jeden z naszych badanych opowiadał, jak pewnego dnia podczas spaceru po nabrzeżu zauważył parę młodych ludzi, którzy przyglądają się sporej żaglówce z tabliczką „Na sprzedaż”. Podszedł do nich, przedstawił się jako właściciel łodzi i zaprosił na pokład. Po godzinnych oględzinach para złożyła ofertę kupna. Uzgodniono warunki, nasz badany wyznaczył spotkanie nazajutrz w banku i zaproponował zadatek w kwocie tysiąca pięciuset dolarów na przypieczętowanie transakcji. Pożegnawszy się po przyjacielsku, spieniężył zadatkowany czek i szybko się ulotnił” Zobacz też: Gaslighting – czym jest i jak się przed nim bronić 6. Płytkość uczuć Zakres uczuć psychopaty jest wąski i płytki. „Zdaniem wielu klinicystów, uczucia psychopatów są tak płytkie, że niemal nie wykraczają poza emocje pierwotne, to znaczy prymitywne reakcje na najbardziej naglące potrzeby”, pisze Hare w swojej książce. Jak działa psychopata, czyli odchylenia społeczne Tahar Rahim jako seryjny morderca Charles Sobhraj / fot. Netflix/ Roland Neveu Profil społeczny określa jak działa psychopata, jak chronicznie niestabilny tryb życia prowadzi, który charakteryzuje się przypadkowym i rażącym naruszaniem społecznych norm i oczekiwań. Dopiero oba aspekty tworzą całościowy obraz osobowości psychopatycznej. 1. Impulsywność Psychopaci żyją najczęściej z dnia na dzień, na ogół nie myślą, nie planują, tylko działają. Przy czym impulsywność wynika nie tyle z utraty panowania nad sobą, ale z chęci uzyskania natychmiastowej satysfakcji, ulgi lub przyjemności. 2. Słaba kontrola zachowania Psychopaci są porywczy, szybko wpadają w gniew i równie szybko ta reakcja mija i zachowują się, jakby nic się nie stało. Przy czym, pisze Hare: „okazywana przez nich agresja jest zimna, nie towarzyszy jej intensywne emocjonalne pobudzenie, którego większość z nas doświadcza w chwilach gniewu”. Dużą reaktywnością reagują na domniemane zlekceważenie, znieważenie, krytykę, porażkę. Najczęściej uważają wybuchy agresji za naturalną reakcję na „prowokację” i nie uważają, żeby mieli problem z samokontrolą. 3. Potrzeba stymulacji Psychopata potrzebuje żyć intensywnie, z dużą dozą adrenaliny. Cały czas szukają mocnych wrażeń, nowych podniet. Psychopaci często przyznają, że popełniają przestępstwa, pakują się w ryzykowne sytuacje, aby poczuć dreszczyk emocji. 4. Brak poczucia odpowiedzialności Znani są z beztroski i pustych obietnic. Przejawia się ona także w stosunku do dzieci, które np. pozostawiane są bez opieki, nawet te małe, kilkumiesięczne, albo są wskutek zaniedbań niedożywione. Zaciągają kredyty i ich nie spłacają, pasożytują finansowo na innych. 5. Niepokojące zachowanie w młodym wieku Jednym z wyraźnych symptomów psychopatii w dzieciństwie jest dręczenie zwierząt oraz okrucieństwo wobec innych dzieci. Poza tym uporczywe kłamstwa, kradzieże, wagary, zachowania agresywne, sięganie po używki, seks w młodym wieku. 6. Antyspołeczne zachowanie w dorosłym życiu Ogólnie przyjęte normy społeczne i prawne są dla psychopaty przeszkodą, dlatego łamie je i tworzy własne. Jak postępować z psychopatą? Praktyczne rady, jak się przed nim bronić Wielu psychopatów należy do świata przestępczego albo przebywa w więzieniach. Ale dużo więcej jest na wolności „wykorzystując swój wdzięk i kameleonową naturę, aby torować sobie drogę w społeczeństwie i rujnować innym życie”. Owszem, z psychopatów wywodzą się seryjni mordercy, gwałciciele, złodzieje, gangsterzy, zawodowi hazardziści, terroryści, przywódcy sekt, ale też: biznesmeni bez skrupułów, politycy, adwokaci, osoby znęcające się nad partnerami lub dziećmi. Większość psychopatów nikogo nie morduje, ale wywiera wpływ na naszą codzienność. Hare pisze: „Bardziej prawdopodobne jest, że stracimy wszystkie oszczędności, oszukani przez sprytnego naciągacza, niż stracimy życie, zaatakowani przez seryjnego mordercę o stalowym spojrzeniu” Dlatego „Jak się bronić przed nim?”, „Jak postępować z psychopatą?” są pytaniami, na które warto z wyprzedzeniem znać odpowiedź. Hare w „Psychopaci są wśród nas” zamieścił krótki kurs przetrwania, zaznaczając, że chociaż nikt nie jest odporny na machinacje psychopatów, to istnieją sposoby, które pozwalają zminimalizować niebezpieczeństwo: 1. Trzeba wiedzieć, z czym mamy do czynienia. Ponieważ psychopatę możemy spotkać nie tyko w sytuacjach kryminalnych, ale też w pracy czy w związku, pierwszym krokiem jest zdobycie wiedzy na temat ich natury i tego, jak postępować, aby mu nie ulec. 2. Nie dajmy się zwieść rekwizytom. Ujmujący uśmiech, komplementy, elokwencja, maniery – łatwo dać się omamić. Tymczasem to one powinny być sygnałem ostrzegawczym. Warto wtedy zwrócić uwagę na oczy. Są drapieżne, zimne, przenikające, budzą niepokój i dyskomfort, czasem lęk. Intensywny kontakt wzrokowy jest dla psychopatów cenną pomocą w manipulowaniu i dominowaniu nad innymi. Hare radzi, jak się bronić przed psychopatą w takich sytuacjach: „Kiedy znajdziemy się w towarzystwie osoby, której niewerbalne sygnały lub sztuczki – przeszywające spojrzenie, przesadna gestykulacja, widowiskowość, i tak dalej – wywierają na nas obezwładniający wpływ, należy zamknąć oczy lub odwrócić wzrok i bacznie przysłuchiwać się wypowiadanym zdaniom”. 3. Nie zakładajmy sobie klapek na oczy. Kontakty międzyludzkie opierają się na zaufaniu i psychopata to wykorzystuje. Pochlebstwa, życzliwość, udawane zainteresowanie – to stały repertuar jego zachowań. A także opowieści o fantastycznych pomysłach i finansowych przedsięwzięciach. Hare pisze: „Policja i prawicy doradzają zachowywanie szczególnej czujności wobec osób, które wydają się wprost oszałamiająco atrakcyjne.” Warto też dopytywać o fakty i szczegóły, pracę, rodzinę, i sprawdzać, czy odpowiedzi nie są przypadkiem niejasne, zbyt wymijające lub niespójne. 4. Miejmy się na baczności w sytuacjach wysokiego ryzyka. Najlepszym łupem dla psychopatów są osoby samotne lub w kryzysie. Jak działa psychopata? Poluje na singli w klubach, kurortach, potrafi wyłuskać ich w tłumie pasażerów na lotnisku. 5. Starajmy się poznać siebie samych. Psychopata potrafi namierzyć nasze słabe punkty i je wykorzystać. Jeśli pragniesz pochlebstw, psychopata ci je zapewni. Jeśli jesteś empatyczna, psychopata wzbudzi w tobie emocje opowiadając trudne historie (najczęściej zmyślone) o swoim dzieciństwie. Przeczytaj też: Wampir energetyczny – kim jest i jak się przed nim bronić Psychopata w biznesie. Co zrobić z szefem lub współpracownikiem psychopatą? Psychopaci w garniturach, czyli psychopaci w biznesie, potrafią okraść nawet duże instytucje finansowe, bazując jedynie na własnym uroku osobistym, wyrobieniem towarzyskim i wiarygodności wykonywanego zawodu. Hare pisze, że „prawnicy, lekarze, nauczyciele i politycy nie muszą mocno się trudzić, abyśmy im zaufali – gwarantuje im to zajmowana przez nich pozycja”. Daniel Boduszek, prof. psychologii kryminalnej, w 2016 roku wykonał badania, pokazujące jak cechy psychopatyczne mogą pomóc w karierze. Porównał on wyniki testów robionych na grupie młodych ludzi, którzy wybrali ścieżkę biznesu oraz psychologów. W zakresie manipulacji interpersonalnej wskaźniki u biznesmenów były bardzo wysokie w porównaniu z psychologami. Odwrotnie w przypadku empatii – tutaj biznesmeni wykazywali bardzo niski poziom w porównaniu z psychologami. Cechy psychopatyczne sprzyjają więc zostaniu liderem w biznesie. Co robić, jeśli nasz szef jest psychopatą? Albo gdy takie cechy wykazuje współpracownik? Szef psychopata wykorzystuje ludzi do własnych celów, tak nimi manipuluje, że bardzo długo nie rozpoznają jego prawdziwej twarzy. Potrafi być uroczy dla części pracowników, a wobec innych agresywny. Ponieważ empatia jest stanem mu obcym, nie przejmuje się ludźmi i tym, jak ich traktuje. Nie ma też najmniejszych problemów ze zwalnianiem ich z pracy. Jak sobie radzić z szefem psychopatą? Ponieważ nie dotrzymuje słowa i kłamie, eksperci radzą, aby spisywać wszystkie ustalenia z nim, robić z notatki z rozmów i wysyłać maila z podsumowaniem, aby mieć dowód, co zostało ustalone. Lepiej też nie spotykać się z nim sam na sam. Szef psychopata potrafi świetnie rozgrywać relacje między pracownikami, wywoływać konflikty między nimi. Podobnie zresztą robi współpracownik-psychopata. Psychopatów się nie leczy, bo psychoterapia na nich nie działa. Oni zresztą nie widzą w sobie żadnego problemu, dlatego często najlepszym wyjściem jest po prostu zmiana pracy. Jak wygląda związek z psychopatą? Jak od niego odejść? Z pracy, gdy szef jest psychopatą, można zrezygnować. Co jednak zrobić, gdy zakochamy się w psychopacie? Z psychopatami bardzo łatwo jest wejść w związek, gdyż potrafią odnaleźć kompleksy i słabe punkty ofiary, i je wykorzystać. W dodatku potrzebują partnerów do realizacji własnych celów. „Charakterystyczne dla psychopatów jest bezwzględne wykorzystanie osób samotnych”, pisze Hare. Psychopata w związku jest nieobliczalny, kłamie, zaciąga długi, nagle znika bez słowa i wraca bez skruchy, a jednocześnie uzależnia emocjonalnie od siebie i sprawia, że gdy odchodzi, partner czuje się nieszczęśliwy („zmieniła moje życie w piekło, ale bez niej jestem samotny” „mówił tak przepięknie, miał taki cudowny uśmiech”, mówią często ofiary, którym trudno się pogodzić, gdy psychopata odchodzi). Jak zerwać z psychopatą i taką współzależnością? Na pewno pierwszym krokiem do rozstania się z psychopatą jest rozpoznanie sytuacji i wzmocnienie swojej psychiki, co jest bardzo trudne. Psychopata potrafi tak manipulować partnerem czy partnerką, że dochodzi ona do wniosku, że to coś z nim (nią) jest nie tak. Szczególnie, że na zewnątrz psychopata jest elokwentny, dobrze wychowany, trudno jest osobom postronnym uwierzyć, że w domu tworzy piekło. Autor „Psychopaci są wśród nas” pisze, żeby szukać fachowej pomocy, najlepiej u specjalistów, którzy mają doświadczenie w diagnozowaniu psychopatii. Nie można też obwiniać siebie i zapominać, kto jest poszkodowany w tej sytuacji. Każdy jest narażony na intrygi psychopaty, to żaden wstyd wpaść w jego sidła. Warto więc poszukać innych ofiar, aby się przekonać, że nie jesteśmy odosobnieni. Jeśli należysz do osób, która wolałaby się dowiedzieć, jak żyć z psychopatą, a nie jak się z nim rozwieść, to Hare doradza, aby ustanowić w związku twarde zasady i się ich trzymać: „Na przykład możemy zdecydować, że bez względu na okoliczności nie będziemy już próbowali za pomocą pieniędzy uchronić psychopaty lub psychopatki od kłopotów”. Zobacz też: Związek z narcyzem. Byłam taka szczęśliwa Młodzi psychopaci i źródła psychopatii Chociaż nie jest to łatwe, z psychopatą można zerwać albo się z nim rozwieść. Gorzej, gdy nasze dziecko wykazuje skłonności psychopatyczne. Idea psychopatii w dzieciństwie jest trudna do przyjęcia. Wymaga ona uznania, że ktoś rodzi się i pozostaje „zły” z natury. Większość dzieci, które wykazują psychopatyczne skłonności, wcześniej zwracają na siebie uwagę, ale rodzice i nauczyciele czują się bezradni wobec ich zachowania, agresji, skłonności do przemocy, manipulacji, oszustwom. Podobnie bezradni czują się psycholodzy i psychiatrzy, którzy zadają sobie pytanie, jak społeczeństwo powinno reagować i chronić siebie, równocześnie chroniąc prawa obywatelskie tych młodych osób. Hare pisze: „Kiedy myślimy o psychopatii u dzieci, szybko dochodzimy do zasadniczego pytania: dlaczego? Wielu młodych ludzi ulega wykolejeniu ze względu na niesprzyjające środowisko społeczne – brutalnych rodziców, ubóstwo, brak perspektyw zawodowych, niewłaściwe towarzystwo – ale psychopaci wydają się wykolejeni od samego początku. I znowu pada pytanie: dlaczego? Niestety, mechanizmy współtworzące osobowość psychopatyczną wciąż pozostają zagadkowe. Warto jednak rozważyć kilka roboczych teorii. Za jednej strony istnieje teza, zgodnie z którą zaburzenie to jest głównie rezultatem czynników genetycznych i biologicznych (natury), z drugiej – pogląd, że psychopatia kształtuje się wyłącznie pod wpływem niekorzystnego środowiska społecznego we wczesnym okresie życia (wychowanie). Jak zwykle bywa w takich sporach, prawda leży gdzieś pośrodku: psychologiczne postawy i zachowania wynikają zapewne z połączenia czynników biologicznych i środowiskowych.” Psychopata a socjopata – jakie są różnice Socjopata a psychopata – czy to jest to samo? Wielu badaczy tematu przestrzega przed myleniem tych terminów, inni z kolei używają ich zamiennie. Wg autora książki „Psychopaci są wśród nas” różnice między socjopatą a psychopatą w nazewnictwie odzwierciedlają poglądy na źródła tego zaburzenia. „Niektórzy klinicyści i badacze – podobnie jak większość socjologów i kryminologów – uznając ów syndrom za rezultat warunków społecznych i przeżyć z dzieciństwa, wolą termin socjopata, podczas gdy inni – również ja – przekonani, że do rozwoju zaburzenia przyczyniają się też czynniki psychiczne, biologiczne i genetyczne, posługują się na ogół terminem psychopatia. Ta sama osoba może być zdiagnozowana przez jednego specjalistę jako socjopata, a przez drugiego jako psychopata.” Jeśli bliżej nam do tezy, że socjopatia to inne zaburzenie niż psychopatia, Ewa z Soul GPS wymienia w swoim kanale na YT 5 różnic między psychopatami i socjopatami [ 1. Badania mówią, że „psychopaci są urodzeni, a socjopaci zrobieni”, czyli zindoktrynowani/wytrenowani przez społeczeństwo. Ktoś kto miał trudne dzieciństwo, może stać się dobrym łupem np. dla grup przestępczych, które „trenują” do robienia złego. Z kolei psychopatia wynika z przyczyn biologicznych, ktoś już taki się urodził. 2. Psychopata działa chaotycznie, „na odwal”, a socjopata jest bardziej strategiczny w swoich planach. 3. Obok psychopaty czujecie się, jakbyście stali obok bryły lodu (ciemno, pusto, zimno); przy socjopatach odczuwa się jakieś życie/emocje, łatwiej więc zracjonalizować to, co robi. 4. Psychopata jest dysfunkcyjny, nie potrafi utrzymać pracy, związki mu się rozpadają. Socjopaci mają bardziej poukładane w życiu. 5. Większość psychopatów nie ma pieniędzy, socjopaci mogą osiągnąć sukces w życiu, także finansowy. Przeczytaj też: Osobowość borderline a związki – odpowiadamy na najczęściej zadawane pytania Czego boją się psychopaci: Czy psychopata czuje strach? Czego może się bać? Jedną z cech psychopatów jest płytkość uczuć i niemal całkowity brak zdolności do odczuwania emocji. A jeśli takie się pojawiają, są one bardziej „intelektualne” czy wyobrażone, aniżeli wynikające z czucia. Więc na pytanie, czy psychopata czuje strach, odpowiedź jest taka sama, jak na pytanie, czy potrafi odczuwać miłość. Niestety, nie. Psychopata nie boi się, bo nie zna takiej emocji. Psychopata nie rozumie, co to jest strach. I to jest zła wiadomość, bo strach powstrzymuje większość ludzi przed aspołecznymi działaniami z obawy przed karą, przed poczuciem dyskomfortu, przed bólem. U psychopatów taki mechanizm nie występuje. Hare pisze: „Eksperymenty z użyciem biomedycznych urządzeń rejestrujących wykazały, że u psychopatów nie występują fizjologiczne reakcje kojarzone na ogół z doznawaniem strachu.” Te reakcje fizjologiczne to np. przyspieszone bicie serca, suchość w gardle, potliwość dłoni, reakcje mięśni (wiotczenie lub naprężenie), uczucie ściskania w gardle lub paraliżu. Robert D. Hare uprzedza, że każdy z nas spotka pewnie na swojej drodze psychopatę, dlatego dla naszego fizycznego i psychicznego bezpieczeństwa dobrze, abyśmy wiedzieli, jak się przed nimi bronić, ale w pierwszej kolejności, jak ich w ogóle rozpoznać. Szczególnie, że dla większości z nas to, jak działa psychopata, co czuje, jak myśli, nie mieści się w głowie. Wiliam March w „The Bad Seed” pisze: Dobrzy ludzie rzadko bywają podejrzliwi: nie potrafią zrozumieć, że ktoś inny mógłby zrobić coś, do czego oni sami są niezdolni. Normalni ludzie ponadto wyobrażają sobie, że powierzchowność psychopaty jest równie potworna jak jego umysł, co odbiega od prawdy tak dalece, jak to tylko możliwe.” Psychopata, z drugiej strony, nie czuje wyrzutów sumienia, kiedy robi coś złego; po prostu nie dba o to, kto zostanie zraniony. Psychopata to ktoś, kto ma tendencję do bycia wyrachowanym, przebiegłym, manipulującym, wykorzystującym, pozbawionym empatii i nie myśli lub nie dba o konsekwencje swoich działań. Theodore Robert Bundy - jeden z najsłynniejszych seryjnych morderców w historii - przyznał w jednym z wywiadów, że podczas "wyboru" kolejnej ofiary kierował się głównie jej sposobem chodzenia. W ostatnich miesiącach znowu zrobiło się głośno o Tedzie Bundym. Wszystko za sprawą popularnej serii o mordercy, którą stworzył Netflix (Conversations with a Killer: The Ted Bundy Tapes) oraz filmu Podły, okrutny, zły (z Zackiem Efronem w roli głównej), który namieszał chyba jeszcze bardziej. Opinie? Jak zawsze w takich przypadkach - skrajnie różne. Za każdym razem dość mocno atakowano twórców i zarzucano im popularyzowanie postaci słynącej jedynie z okrucieństwa i całkowitego wynaturzenia. Ted Bundy nie jest jednak wyjątkiem, małą i mroczną plamą historii człowieczeństwa. Kartoteki policyjne są pełne setek (jeśli nie tysięcy) przypadków krwawych morderców, którzy z odbierania życia uczynili swój sposób na życie. Właśnie do takich ludzi udała się dekadę temu psycholog Angela Book, aby sprawdzić, czy jej teoria o tym, jak mordercy wybierają swoje ofiary, znajdzie potwierdzenie wśród psychopatów. Ale po kolei. Jak rozpoznać ofiarę Badaczka z Brock University zaangażowała kilkudziesięciu studentów i poprosiła o uzupełnienie formularzy, które miały pomóc w ocenie skłonności psychopatycznych wśród normalnych ludzi. Chwilę potem podzieliła ich na dwie grupy - zgodnie z wynikami. Kolejna część badania pozwoliła wytypować "ofiary". Kolejnych ochotników poproszono o wypełnienie testu psychologicznego, który zawierał pytanie o to czy kiedykolwiek byli ofiarą (napaści, kradzieży, dokuczania itd. - dop. red.). Gdy ankietowani przechodzili przez korytarz do pokoju, w którym wypełniali test, nagrywała ich kamera z korytarza. Właśnie to nagranie dr Book pokazała pierwszej grupie uczestników eksperymentu. Teraz ich zadanie polegało na tym, aby określić (od 1 do 10) to, jak bardzo osoba uwieczniona na filmie nadaje się na ofiarę. Po co to wszystko? Aby zderzyć z nauką twierdzenie jednego z najbardziej osławionych morderców w historii - Teda Bundy'ego. W jednym z wywiadów stwierdził on bowiem, że potrafił poznać bezbronność ofiary po sposobie w jaki chodzi. Book postanowiła sprawdzić, czy badani, którzy w teście skłonności psychopatycznych uzyskali najwyższe wyniki, są w stanie trafnie ocenić, czy osoba z filmu nadaje się na potencjalną ofiarę. Wyniki były zaskakujące. Wyższy wynik w teście oznaczał za każdym razem trafniejsze typowanie "ofiary". Studenci zapytani o klucz, którym kierowali się przy obstawianiu ewentualnych ofiar wskazali na... sposób chodzenia. W imię nauki badaczka zdecydowała się przeprowadzić eksperyment raz jeszcze - tym razem w więzieniu o zaostrzonym rygorze. Jej badanymi byli więc prawdziwi psychopaci odsiadujący swoje wyroki. Ci uzyskali jeszcze lepsze wyniki, niż studenci z dużym wynikiem na teście skłonności psychopatycznych. Potwierdzili, że najlepszą sugestią był dla nich również sposób poruszania się ofiar. Polowanie To pierwsze słowo-skojarzenie, które przychodzi na myśl po analizie tych zdumiewających badań. Całkiem jak w przypadku geparda, który ostrożnie planuje atak i wybiera konkretny cel, aby mieć jak najwyższą szansę na powodzenie ataku. Tak właśnie działają psychopaci. Wyniki eksperymentu dowodzą, że nawet nasze pozornie nieistotne nawyki mogą powiedzieć o nas bardzo dużo innym ludziom. Ludziom, którzy prawie na pewno nie skorzystają z naszych słabości, ale będą zdawać sobie z nich sprawę. Co wyróżniało ofiary w eksperymencie? Po przeanalizowanych wynikach badań określono kilka cech, którymi odznaczały się wytypowane ofiary: Styl chodzenia - ofiary chodziły inaczej niż większość ludzi: nieregularnie stawiając krótsze i dłuższe kroki, ciągnąc nogami. Szybkość chodzenia - ofiary chodziły wolniej niż pozostali, nie spieszyło im się. Niezdarność w ruchach - ofiarom brakowało płynności w ruchach. Postawa - ofiary były bardziej przygarbione, szły ze spuszczoną głową, nie były pewne siebie. źródło: psychologiawygladuAutor: Jolanta Miśków •3 mar 2015 5:57 Skomentuj (5) Najwięcej osób z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości, których potocznie nazywamy psychopatami, znajdziemy wśród najwyższej kadry kierowniczej Podstawowa zasada odnosząca się do psychopatów: zwalniaj zamiast próbować zmieniać/fot. pixabay Najwięcej osób z dyssocjalnym zaburzeniem osobowości znajdziemy wśród najwyższej kadry kierowniczej. – Wbrew potocznym wyobrażeniom głównym atrybutem psychopatów nie jest siekiera, tylko manipulacja informacją. Im wyżej w hierarchii, tym większa trudność w ich wczesnej identyfikacji i ewentualnym zwolnieniu. Często ukryci za konwenansami i tytułami (profesor doktor habilitowany, dyrektor zarządzający), są wieloletnimi praktykami manipulacji - pisze w książce "Skuteczny menedżer. Czego nie uczą w szkole o zarządzaniu ludźmi" Marta Pawlikowska-Olszta, psycholog pracy i organizacji. Interesują Cię biura, biurowce, powierzchnie coworkingowe i biura serwisowane? Zobacz oferty na – Bywa, że jedynym sposobem, by wykluczyć ich z zespołu jest awans. Stąd wyższy odsetek osób z tego typu zaburzeniem osobowości wśród najwyższej kadry kierowniczej – dodaje. Bardzo łatwo zatrudnić psychopatę Jak twierdzi autorka książki, jednym z atrybutów psychopatów (przynajmniej w pierwszym kontakcie) jest znakomita autoprezentacja, dlatego też bardzo łatwo jest wpuścić osobę o zaburzonej osobowości do firmy. Czytaj też: Program komputerowy wykryje, czy szef to psychopata – W przypadku osób z dysocjalnym zaburzeniem osobowości pomyli się każdy rekruter – twierdzi Marta Pawlikowska-Olszta. A wpuszczenie do firmy osoby o cechach psychopatycznych to gwarancja: braku efektywności, psucia relacji między pracownikami, ataków personalnych i działań na niekorzyść firmy (kradzieże danych, wykorzystywanie wizerunku firmy itp.). Jeśli w dodatku psychopata w drodze awansu zostanie szefem, to bardzo możliwe, że będzie wykruszał najlepszych pracowników, izolował ich i poddawał mobbingowi. – W czasie rozmowy rekrutacyjnej polegaj na faktach, a nie na opisach wyczynów i sukcesów. Nie zwracaj uwagi na tytuły, nazwy stanowisk. Docieraj do meritum, czyli doświadczenia zawodowego i rzeczywistej roli kandydata w wykonywanych zadaniach – radzi Pawlikowska-Olszta. Psychopaty nie zmienisz, musisz go zwolnić – Podstawowa zasada odnosząca się do psychopatów: trzymaj ich z daleka od swojej firmy i zespołu, nie zatrudniaj, zwalniaj, zamiast próbować zmieniać – uważa Marta Pawlikowska-Olszta. PODOBAŁO SIĘ? PODZIEL SIĘ NA FACEBOOKUBorderline odczuwa silny lęk przed samotnością i porzuceniem, a psychopata żyje w przekonaniu, że otoczenie ma zaspokajać jego potrzeby. Natomiast osoby z cechami psychopatii nie potrafią nawiązywać głębokich relacji interpersonalnych, wykazują niski poziom empatii. Z kpt. Agnieszką Busk-Kaczmarek*, starszym psychologiem ośrodka diagnostycznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy, rozmawia Tomasz SkorySpotykamy się, by porozmawiać o tym, jakie niebezpieczeństwa niesie ze sobą związek z psychopatą. Zacznijmy może więc od wyjaśnienia, kim właściwie jest taka osoba?W klasyfikacjach zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania nie istnieje taka jednostka chorobowa jak „psychopatia”, zatem to pojęcie jest bardziej potoczne niż oficjalne. Psychopatą nazywamy kogoś, kto ma pewien typ osobowości, posiada charakterystyczny dla niej zestaw cech. O pojęciu tym nie możemy mówić jednak w sposób zero-jedynkowy, czyli, że u jakiejś osoby jest albo nie występuje. Tak naprawdę każdy z nas ma w sobie coś z psychopaty - tylko u jednych te cechy występują w mniejszym, a u innych w większym o jakich cechach mówimy? Przede wszystkim u psychopaty dominuje skrajnie, patologicznie nasilony egocentryzm. Egocentryzm jest normą rozwojową dla nas wszystkich, kiedy jesteśmy w wieku przedszkolnym, jednak psychopatom towarzyszy on przez całe życie. Takie osoby mają przekonanie, że wszystko kręci się wokół SIĘ, ŻE TYLKO 7 PROCENT PSYCHOPATÓW PRZEBYWA W WIĘZIENIACH. WIĘKSZOŚĆ Z NICH JEST NA WOLNOŚCI. CO WIĘCEJ, CZĘSTO SĄ TO OSOBY SZANOWANE, PEŁNIĄCE WAŻNE sam egocentryzm nie czyni chyba jeszcze psychopaty?Na to nakładają się kolejne cechy. Co najistotniejsze, psychopata nie odczuwa emocji tak jak przeciętni, normalni ludzie. Jest to osoba, która ma wyraźne braki w empatii. Przy czym badacze rozróżniają dwa rodzaje empatii: empatię chłodną, racjonalną, która dotyczy rozumienia, jak ktoś może się czuć w danej sytuacji, oraz empatię gorącą, emocjonalną, czyli współodczuwanie tego, co czuje druga osoba. Psychopaci nie są zdolni do tej empatii emocjonalnej, ale jeżeli chcą, to mogą nauczyć się rozpoznawać, jak ktoś reaguje w danych sytuacjach. I później udawać te emocje. Są niesamowitymi aktorami, potrafią manipulować ludźmi i „owijać sobie ich wokół palca”. Nie liczą się z ich potrzebami czy emocjami, dla nich inny człowiek jest tylko narzędziem do osiągania w ogóle nic nie czują?Nie można mówić, że w ogóle nie odczuwają emocji, bo te emocje u nich są, ale bardzo wypłycone. Odczuwają je zdecydowanie słabiej. Żeby poczuć to, co my czujemy np. oglądając rybki w akwarium, psychopata musiałby stanąć na krawędzi mostu lub skoczyć na bungee. Nawet w najbardziej wymagających i najtrudniejszych sytuacjach nie doświadczają lęku. Fale mózgowe obserwowane u normalnych ludzi w stanie medytacji, senności czy też drzemki - tzw. fale teta - u psychopatów obserwuje się w stanach czuwania, a nawet silnego pobudzenia. Wiąże się z tym także ich zwiększona potrzeba stymulacji, poszukiwania wrażeń i de facto podejmowania ryzyka. Inną charakterystyczną dla nich cechą jest brak poczucia winy, wyrzutów sumienia i przerzucanie odpowiedzialności za swoje zachowanie na inne osób przejawia cechy psychopatyczne, ale nie każda z nich kończy w kryminale…Rzeczywiście, szacuje się, że tylko 7 procent psychopatów przebywa w więzieniach. Większość z nich jest na wolności. Co więcej, często są to osoby szanowane, pełniące ważne funkcje, jak prawnicy, lekarze, politycy, osoby z wyższej kadry zarządzającej, mundurowi. Cechy, które wykazują psychopaci, rzeczywiście predysponują do tego, żeby osiągnąć sukceszawodowy. Takie osoby roztaczają wokół siebie charyzmatyczną aurę i wzbudzają podziw. Mądrze wykorzystując swoje cechy, mogliby daleko zajść. Niestety, w większości budują karierę „po trupach”, kosztem innych ludzi. Niepokojące jest to, że w naszym społeczeństwie takie funkcjonowanie leży w kręgu pożądanych. Obserwujemy coraz więcej osób przejawiających cechy narcystyczne i Sherlock często nazywany jest psychopatą, na co zawsze odpowiada, że jest „wysoko funkcjonującym socjopatą”. Na czym polega różnica?Media bardzo kochają psychopatów. Fascynują nas bohaterowie takich seriali jak „Dexter” czy „Sherlock”. Ale w popkulturze często dochodzi do mieszania pojęć, bo zamiennie stosuje się pojęcie psychopaty, socjopaty, osoby z zaburzeniami osobowości typu dyssocjalnego, a nawet charakteropaty. Nie są to jednak pojęcia tożsame, choć łączy je to, że każde z nich zawiera w sobie pierwiastek nieliczenia się z normami społecznymi. Jednak socjopatą człowiek staje się w trakcie życia, czyli kształtuje go środowisko. Psychopatą natomiast, jak twierdzą psychiatrzy, człowiek się rodzi. Czyli przychodzi na świat z pewnym wyposażeniem genetycznym. I tutaj naukowcy, doszukując się winowajcy psychopatii, wskazują na tzw. gen wojownika czy też dodatkowy chromosom Y - który jest związany z wysokim poziomem agresji i da się „wyleczyć”?Niestety, terapia psychopatów po prostu nie jest skuteczna. Nie da się nią zmienić naszych genów czy struktur w mózgu i przywrócić połączeń odpowiedzialnych za empatię emocjonalną. Poza tym psychopaci podczas terapii potrafią sprawnie wyprowadzić w pole terapeutę i przekonać do swojej trwałej zmiany na lepsze. Ich udział w terapii niesie ze sobą kolejne zagrożenia dla otoczenia, ponieważ w jej trakcie uzbrajają w psychologiczną i terapeutyczną wiedzę, którą potem wykorzystują, aby jeszcze lepiej manipulować czy psychopaci mogą się zaprzyjaźnić albo zakochać?Niestety, z uwagi na deficyty emocjonalne i interpersonalne, psychopaci traktują ludzi wyłącznie instrumentalnie. Więc nie możemy mówić tu o miłości, ani nawet o przywiązaniu. Psychopata potrafi udawać te uczucia, a potem w ułamku sekundy zerwać relację, nie doświadczając przy tym żadnego poczucia winy czy też nie czują do nikogo przywiązania, to dlaczego niektórzy psychopaci żenią się lub wiążą z kimś na długie lata?Jest to dla nich wyłącznie sposób na osiągnięcie jakiegoś celu, zrealizowania ich potrzeb. A celem może być choćby stworzenie przykrywki dla swoich niecnych czynów. Znamy mnóstwo takich przypadków. Na potrzeby społeczne tworzony jest obraz obywatela prawidłowo funkcjonującego w roli męża, ojca, pracownika, a pod maską normalności kryje się sprawca gwałtów, morderstw, przemocy psychicznej czy też innych przestępstw. Do tworzenia tych związków psychopaci na celownik obierają sobie zwykle kobiety, które będą im posłuszne i uległe. Wybierają zatem te wrażliwe emocjonalnie, słabe, takie, którymi będzie im łatwiej manipulować. „Polują” jednak także na kobiety o wysokim statusie, aby móc czerpać z tych znajomości jak największe jest w stanie zorientować się, że jej wybranek jest psychopatą?Przeciętny człowiek, jak usłyszy słowo „psychopata”, to sobie zwykle wyobraża szaleńca biegającego z nożem, szerokim uśmiechem i obłędem w oczach. Niestety, na nasze nieszczęście, psychopaci z wyglądu niczym się nie wyróżniają. Wyglądają przeciętnie, więc nigdy nie wiemy, czy nasz sąsiad, szef bądź kolega zza biurka nie jest psychopatą. Nierzadko przecież słyszymy historie, że mąż zabił całą rodzinę, a wszyscy sąsiedzi wokoło mówią o nim, że „przecież to był taki dobry człowiek”. Psychopata jest w stanie wszystkich zwieść i bardzo trudno rozpoznać, z kim mamy do czynienia. Tym bardziej trudno jest zidentyfikować psychopatę kobiecie na początku związku. Jak wygląda taki związek z psychopatą?Możemy podzielić go na kilka etapów. Na początku psychopata zawsze ocenia, czy dana kobieta jest warta tej relacji, czyli co może mu dać i czy będzie mu uległa. Jeżeli będzie ona dla niego łakomym kąskiem, to wtedy atakuje. I jak wygląda taki atak? Można zażartować, że jak rodem z harlequina. Mężczyzna jest czarujący, obsypuje kobietę kwiatami i prezentami, zasypuje komplementami, mówi kobiecie to, co ona chciałaby usłyszeć. Psychopata jest mistrzem manipulacji i tak potrafi okręcić ją wokół palca, że ona raz-dwa się zakochuje. Na tym pierwszym etapie związku wszystko jest idealne, mężczyzna wydaje się fantastyczny, a ona dzięki temu czuje się wartościowa i kończy się ta sielanka?Po tej wstępnej fazie psychopata zaczyna pokazywać „fochy”, w sytuacjach, kiedy spotyka się z brakiem zainteresowania. Może to przyjmować formy pretensji, czasem grożenia wprost odejściem, ale znacznie częściej ta kara wygląda tak, że np. psychopata przestaje dzwonić do kobiety, bądź też nie przychodzi na umówione na spotkanie. Zachowaniem swoim chce wzbudzić w partnerce niepokój, poczucie winy i lęk przed byciem porzuconą. Spotykając się z pretensjami kobiety odnośnie do tych zachowań, psychopata będzie jej wmawiał, że to nie on, ale ona sama zachowuje się nierozsądnie i demonizuje problem. Będzie racjonalizował swoje zachowania i tak zniekształcał rzeczywistość, że ta kobieta przestanie ufać własnemu osądowi i paradoksalnie zacznie przepraszać psychopatę za swoje zachowanie. Temu wszystkiemu towarzyszą krótkie romantyczne zrywy. Dochodzi do momentu, gdy całe jej życie skupia się tylko wokół tego mężczyzny i zaspokajania jego potrzeb. Wszystko z nim konsultuje i całkowicie się od niego zapala jej się ostrzegawcza lampka, że adorator zmienia się w dyktatora?Powinna, ale psychopaci tak umiejętnie stosują mechanizmy nagród i kar, że kobieta nie jest w stanie spojrzeć z dystansu na to, co się dzieje. Kiedy psychopata maksymalnie wyeksploatuje już swoją ofiarę i „wydoi” z niej wszystko, co chciał, porzuca ją z dnia na dzień, nie doświadczając żadnego poczucia winy. Oczywiście może to zrobić także wcześniej, kiedy upoluje „grubszą rybę”. I tu dochodzimy do kolejnej fazy związku z psychopatą, jaką jest porzucenie. W fazie tej kobieta jest całkowicie zdezorientowana, zdruzgotana i - nie potrafiąc zrozumieć, co się stało - obwinia siebie za rozpad związku. Ale to nie koniec jej historii z psychopatą, ponieważ często się zdarza, że taki mężczyzna próbuje po jakimś czasie wrócić do porzuconej przez siebie kobiety, wymyślając absurdalne wymówki dotyczące swojego zniknięcia, np. że miał wypadek, przez ten miesiąc czy dwa był w śpiączce, dlatego się z nią nie kontaktował. I ona mu w te kłamstwa zagrożenia wiążą się z takim związkiem? Kobieta traci wszystkie posiadane przez siebie dobra, atrakcyjne dla psychopaty. Poza sytuacją finansową pogarsza się także jej stan emocjonalny, psychiczny i fizyczny. Co więcej, w wyniku poszczególnych faz rozwijania się tego związku, w pewnym momencie psychopata zaczyna izolować kobietę od jej najbliższego otoczenia, czyli rodziny i znajomych, po to żeby jeszcze bardziej owinąć ją sobie wokół palca. I jeżeli to otoczenie się od niej odwróciło, bo całą swoją uwagę skupiała na partnerze, to po takim związku zostaje zupełnie sama. Jej samoocena spada, doświadcza dezorientacji, stanów depresyjnych i bardzo trudno jej wrócić do równowagi. Często kobiety te podejmują próby pierwsi mogliby zauważyć, że coś z tym jej partnerem jest nie tak… Owszem, bo nie są emocjonalnie zaangażowani, uwikłani w sieć kłamstw i manipulacji. Często tak się dzieje, że próbują odradzić jej ten związek. Ona jednak nie chce uwierzyć w to, co mówią. Według niej partner jest fantastyczny. Na dodatek nierzadko taka kobieta ze wszystkiego zwierza się swojemu mężczyźnie. On wtedy jeszcze bardziej utwierdza ją w przekonaniu, że inni próbują rozbić ich związek z jak powinno się postępować, gdy podejrzewamy, że partner bliskiej nam osoby może być właśnie takim żerującym na niej manipulatorem? Sytuacja jest bardzo delikatna, bo sami ponosimy odpowiedzialność za swoje związki i nie możemy wchodzić z butami w czyjeś życie. Jednak jednocześnie na przyjaciołach leży też obowiązek, by zareagować, gdy widzimy, że ktoś bliski jest krzywdzony. Nie chodzi o dawanie rad, bo te mogą być źle odebrane. Bardziej sprawdzi się tu zakomunikowanie, co czujemy, gdy obserwujemy taką sytuację, np.: „Martwię się o ciebie, bo znowu płaczesz i obawiam się, że on cię krzywdzi”. Albo o zadawanie takich pytań, które skłonią do refleksji, np.: „Czy myślisz, że mężczyzna, który naprawdę kocha, zachowuje się w ten sposób?”, „W jakim stopniu związek ten zaspokaja Twoje potrzeby?”, „Czy obydwoje sprawiedliwie inwestujecie w związek?”. Nawet jeśli na początku kobieta to zignoruje, z czasem może dać jej to do są jakieś sygnały, na które powinniśmy szczególnie zwracać uwagę?Jakbym miała wskazać jedną rzecz, to byłaby kwestia podnoszona przez wszystkie kobiety pokrzywdzone w związkach z psychopatami. Każda z nich, co do jednej, wspomina, że na początku relacji był to mężczyzna idealny - pod każdym względem. Psychopata tak umiejętnie rozpoznaje potrzeby kobiety i dopasowuje się do nich, że staje się ucieleśnieniem „księcia z bajki”. Jeżeli więc kobieta uważa, że facet, z którym się spotyka, jest doskonały, to już powinna zapalić się jej czerwona może się wydać zaskakująca - nie należy szukać ideałów. Bo ich nie ma! Jeżeli mamy wady - a wszyscy przecież je mamy - to nie szukajmy na partnera kogoś idealnego. Zacznijmy po prostu pracować nad swoimi, a przy doborze partnera pamiętajmy o tym, że wspólny rozwój osobisty i wspólna praca nad związkiem umacnia wzajemną więź. Droga do ideału trwa całe życie, to codzienny trud i nierzadko ciężka praca. Nie dajmy się zwieść komuś, kto chce nam wmówić, że ideałem jest już teraz.*AGNIESZKA BUSK-KACZMAREK - starszy psycholog ośrodka diagnostycznego Aresztu Śledczego w Bydgoszczy.
Zazwyczaj kiedy słyszymy słowo psychopata, w naszej głowie pojawia się obraz człowieka złego do szpiku kości. Nierzadko wyobrażamy sobie taką osobę jako zdolną do najgorszych możliwych przestępstw, a nawet jeśli nie, to do manipulacji, kłamstwa, czynienia krzywdy czy realizowania własnych celów kosztem innych ludzi.Co sprawia, że można człowieka uznać za psychopatę. Hannibal Lecter i Anders Breivik. Zbrodnie pierwszego istnieją tylko na kartach powieści Thomasa Harrisa i w filmach powstałych na tych motywach. Breivik w 2011 r. dokonał zamachów w Oslo i na wyspie Utoya, w których zginęło 77 osób. Niezależnie od tego, że jeden jest postacią fikcyjną, drugi realną, obaj wpłynęli na sposób widzenia psychopatów jako osób dokonujących makabrycznych zbrodni, po których nie odczuwają żadnej skruchy. To prawda, że drastyczne działania na szkodę społeczeństwa są jednym z kluczowych elementów klinicznego portretu człowieka z tym zaburzeniem. Jednak ten obraz jest dużo bardziej złożony. Terminu psychopatia używa się w różnych kontekstach: od nazywania w ten sposób sporadycznych zachowań, przez rysy w strukturze charakteru, po głębokie zaburzenia osobowości. Nie wszystkie osoby dotknięte psychopatią zasługują na ustawienie w jednym szeregu obok bezwzględnych morderców, ale zwykle krzywdzą, wykorzystują i źle traktują innych. Jakie zachowania można zaliczyć do psychopatycznych Skłonność do patologicznego kłamstwa. Ludzie zazwyczaj starają się być prawdomówni, a jeśli już zdarzy im się minąć z prawdą i zostaną przyłapani, czują się z tym niekomfortowo. Psychopacie kłamstwo przychodzi z łatwością i nie obawia się, czy ucierpi na tym jego wizerunek. W zasadzie trudno nawet powiedzieć, że konfabuluje – on nie widzi różnicy między prawdą a kłamstwem. Dla niego prawda obiektywna po prostu nie istnieje, bo za jedynie słuszną realność uznaje własne myśli. Zaprzecza nawet temu, co czuje i czego doświadcza za pomocą zmysłów. Całkowita obojętność na uczucia innych ludzi. Psychopata może ranić i krzywdzić, ale zawsze zaprzeczy swym wrogim intencjom. I znów: nie tylko jest nieświadomy konsekwencji swojego zachowania, lecz także nie dostrzega, że wyrządza komuś krzywdę, bo tego mechanizmu nie rozumie. Wynika to z tego, że nie postrzega innych ludzi jako istoty żywe i czujące. W jego umyśle są tylko obrazem, a obraz można przecież bez skrupułów wymazać, zniszczyć i nic nie czuć. W tym sensie psychopaci jawią się jako osoby pozbawione cech człowieczeństwa. Brak skrupułów i wyrzutów sumienia. Z tych samych powodów, dla których psychopata nie widzi różnicy między prawdą a kłamstwem, nie odróżnia też dobra od zła. Co za tym idzie, nie zna poczucia winy. Ono wynika z dialogu wewnętrznego, będącego uczciwym rozrachunkiem z samym sobą. Niejako usłyszenia wewnętrznego głosu wątpiącego w słuszność zachowania człowieka. W umyśle psychopaty tego głosu brakuje, jego postępowanie jest więc niekwestionowane. Społeczne oszustwo. Psychopacie łatwo przychodzi zjednywanie sobie ludzi i manipulowanie nimi. Wydaje się otwarty i szczery. Potrafi porwać za sobą tłumy i sprawić, że większość osób obdarza go zaufaniem. Zwodzi nawet naocznych świadków zdarzeń – potrafi przekonać ich do własnej wersji, bo na tyle wierzy w to, co mówi, że jest przekonujący. Co odczuwa psychopata Cechą najważniejszą i tłumaczącą wszystkie poprzednie jest w przypadku psychopaty całkowite odcięcie się od uczuć, fundamentalna trudność z uświadamianiem sobie oraz wyrażaniem emocji. Jedna z teorii – analiza bioenergetyczna Aleksandra Lowena – szuka przyczyn tego stanu rzeczy w zakłóconych relacjach między głową a resztą ciała człowieka. Opisuje to wręcz fizjologicznie: jako obręcz napięcia u podstawy czaszki powodującą, że głowa jest percepcyjnie odcięta od reszty ciała. To zaburza przepływ energii oraz impulsów płynących z dolnych partii organizmu i sprawia, że umysł i myślenie zyskują rolę przewodnią wobec odczuwania i emocji. Innymi słowy, umysł zwraca się przeciwko ciału, a myślenie neguje czucie. To skutkuje często zaburzeniami w sferze seksualnej. Życie intymne psychopaty jest zazwyczaj nieudane lub nieuporządkowane. Nie rozumie on, czym jest seks połączony z uczuciami. Traktuje go bardziej jako funkcję fizjologiczną organizmu. Bywa rozwiązły seksualnie. Choć narząd wzroku działa bez zarzutu, zaburzona jest także funkcja widzenia. Osoba psychopatyczna rzeczywisty obraz innych zastępuje swoim wyobrażeniem. Jej spojrzenie jest zresztą albo przeszywające, nieufne i kontrolujące, albo puste. Pozostawanie poza sferą uczuć sprawia, że psychopata także siebie widzi nie jako żywą istotę, a jako obraz siebie powstały w umyśle. Utożsamia się z nim niezależnie od tego, czy jest bliski czy daleki od rzeczywistości. Skupia na nim swoją energię życiową. Jeśli zależy mu na młodości i urodzie, uważa się za młodzieńczego i urodziwego. Jeśli na atrakcyjności – epatuje seksem. Ciało psychopaty zdaje się z nim współpracować, choć jest traktowane wyłącznie jako narzędzie umysłu i ilustracja wizerunku. Jeśli warunki naturalne stanowczo przeczą wewnętrznemu obrazowi, psychopata nadrabia atrybutami zewnętrznymi: gdy np. jest niski, jeździ wielkimi autami. Jakikolwiek jednak byłby obraz wytworzony w umyśle psychopaty, ma jedno zadanie: utwierdzać go w jego wyjątkowości. Psychopata nie doświadcza smutku czy autentycznego gniewu. Emocje pojawiają się jedynie wtedy, gdy ten wyimaginowany obraz siebie ktoś podważy. Jak psychopata wykorzystuje ludzi Mimo że psychopata nie poszukuje miłości, której pojęcie jest mu w zasadzie obce, potrafi uczucia odgrywać tak doskonale, że – podobnie jak w przypadku jego słów – otoczenie odbiera je jako autentyczne. Rzecz w tym, że choć obiegowo sądzi się, że charakterystyczny dla osób psychopatycznych jest brak empatii, wielu psychopatów umie trafnie rozpoznawać stan emocjonalny innych osób i wykorzystać go do swoich celów. Na zasadzie dostrojenia odgrywają np. współczucie, choć tak naprawdę wcale go nie czują. Dlatego psychopatę zwykle otacza wianuszek wielbicieli. Wiernych, zapatrzonych w niego i traktujących go jak zbawcę. Osoba psychopatyczna zaś – by ich zdobyć – stosuje wszystkie chwyty: czasami zastrasza, ale najczęściej kusi i uwodzi, promieniując radością i pewnością siebie. Bo chce czuć, że imponuje albo wzbudza strach. Jego największym pragnieniem jest władza nad innymi. Niekiedy wystarczy mu jedna ofiara: kochanka, kochanek, prostytutka. Przywiązuje ją emocjonalnie do siebie, a później traktuje jak niewolnika: zastrasza, wpędza w poczucie niższości, manipuluje tą osobą tak długo, aż uwierzy ona, że w żaden sposób sobie bez niego nie poradzi. Jak to możliwe? Ludzie zagubieni, zrozpaczeni, po wielokroć wcześniej wykorzystywani, szukają kogoś, kto wskaże im życiową drogę. Przyzwyczajeni do związków, w których wiele im się obiecuje i nie dotrzymuje słowa, odtwarzają sytuacje z dzieciństwa, gdy musieli brać to, co im dawano, bo na więcej nie mogli liczyć. Takie pragnienia miewają całe narody, które uwierzyły w wyjątkowe cechy swoich przywódców. Szczególnie gdy pojawili się w trudnych dziejowo momentach. Jak człowiek staje się psychopatą Odpowiedzi na to pytanie klinicyści poszukują od dawna. Wiele badań wskazuje na czynniki genetyczne, wzmacniane niesprzyjającymi warunkami środowiskowymi. Znaczenie ma prawdopodobnie budowa i aktywność ciała migdałowatego, które odpowiada za przetwarzanie lęku, wstydu i poczucia winy – uczuć istotnych w procesie tworzenia się u dzieci potrzeby właściwego zachowania. U dorosłych psychopatów stwierdzano brak integracji pomiędzy ciałem migdałowatym i korą płata skroniowego, co zaburza ich zdolność do nauki strachu – niezbędnego przy formowaniu się uczuć moralnych. Jeśli zaś chodzi o czynniki środowiskowe, aby dziecko stało się pozbawionym uczuć psychopatą, w jego dzieciństwie musiało wydarzać się coś traumatycznego. Za źródło problemu – by raz jeszcze odwołać się do analizy bioenergetycznej Aleksandra Lowena – uznaje się zaburzone relacje z najbliższym opiekunem na wczesnym etapie rozwoju dziecka. Sytuację, kiedy zamiast bliskości i wsparcia dla budowania autonomii i poczucia własnego „ja”, których potrzebuje, doświadcza przemocy, zaniedbania lub obojętności emocjonalnej ze strony matki. Często towarzyszy temu jej zaburzenie psychiczne lub emocjonalne, niezdolność do wywiązywania się z roli rodzica. Matka to przyciąga dziecko, tworząc więź niemal symbiotyczną, to znów je odrzuca – w rytm zaburzonych potrzeb własnych. W ten sposób podkopuje jego bazowe poczucie zaufania i bezpieczeństwa. To przypadek Andersa Breivika. Efekt jest taki, że prawdziwe uczucia i potrzeby dziecka są ignorowane. Nie jest ono postrzegane takim, jakie jest naprawdę – rodzic stymuluje je, by dopasowało się do jego wyimaginowanego obrazu. Ono zazwyczaj to robi, chowając swoje prawdziwe „ja”, a tym samym odcina się od swoich autentycznych pragnień i uczuć. Istotnym aspektem w historii psychopaty jest także walka o władzę. Niebezpieczna jest już ta, która toczy się między rodzicami, bo w niej dziecko najczęściej bywa wykorzystywane jako karta przetargowa. Ale znacznie bardziej niszcząca jest sytuacja, kiedy rodzic walczy z dzieckiem: upokarza je, umniejsza jego wartość i manipuluje nim, nie dostrzegając, że jest odrębną istotą. Ono czuje się wówczas przytłoczone, wykorzystane i pozbawione znaczenia. W okresie edypalnym, między 3. a 6. rokiem życia dziecka, może również pojawić się element uwodzenia. Rodzic, najczęściej płci przeciwnej, dla atmosfery podniecenia, a także dla chęci przywiązania dziecka do siebie, kieruje na nie zainteresowanie zabarwione seksualnie. Ono – zwykle przyzwyczajone do braku uwagi i uczuć – traktuje to początkowo jako namiastkę prawdziwej bliskości. Dopiero po jakimś czasie zaczyna rozumieć, że jest w jakiś sposób używane. Wtedy zaczyna odczuwać strach także przed drugim rodzicem, jego gniewem lub zazdrością. Aby poradzić sobie z tą sytuacją, dziecko odcina się od swoich uczuć seksualnych. To kolejny krok do całkowitego wyrzeczenia się uczuciowości. Odwracając się od rzeczywistości, skupia się na swoim wnętrzu, tworzy obraz siebie jako kogoś wyjątkowego. Nie tylko nie rezygnuje z relacji z rodzicem uwodzącym, ale wręcz zaczyna grać w jego grę. Czuje, że ma coś, czego rodzic pożąda, i na zimno potrafi wykorzystać swoją sytuację. Obiecuje spełnienie, choć nigdy do niego nie dochodzi. Ten mechanizm nosi nazwę manewru psychopatycznego. I jest przez psychopatę odtwarzany w relacji z innymi ludźmi już w dorosłości, nie tylko w sferze seksualnej, ale i emocjonalnej. Czy da się wyleczyć psychopatę W psychiatrii głęboka postać psychopatii jest uznawana za całkowicie oporną na leczenie. W wielu środowiskach uznaje się, że jakakolwiek forma terapii (włącznie z farmakologiczną) jest bezowocna, a więc bezcelowa. Utrudnieniem jest fakt, że prawdziwy psychopata nie zgłasza się dobrowolnie na leczenie. Chyba że dzięki temu realizuje jakiś swój nieterapeutyczny plan: chce być jeszcze bardziej władczy albo woli szpital psychiatryczny od więzienia. Nie działają na niego mechanizmy wykorzystywane w psychoterapii – nie tworzy więzi z terapeutą, nie jest zdolny do wglądu w siebie, także tego z przeszłości. W nic nie wierzy, jest odcięty od uczuć, nie czuje więc, że żyje w emocjonalnej pustce. Najwytrawniejszych terapeutów potrafi wywieść w pole swoimi manipulacjami. Mimo całej swojej wiedzy wielokrotnie dają się oni uwieść kłamstwom i mogą wejść w grę, w którą wciąga ich chory. Znane są przypadki, że pomagają mu np. w ucieczce ze szpitala, uznając, że jego zachowanie przeczy diagnozie i na pewno trafił tu omyłkowo. Wiele zależy od głębokości psychopatologii chorego. Obecność lęku, epizod depresji lub psychozy uznaje się za dobre prognostyki w leczeniu zaburzenia. Wskazują bowiem na kontakt z emocjonalną warstwą w jego osobowości. Wspomniana już kilkakrotnie analiza bioenergetyczna zakłada, że psychopacie potrzebne jest nawiązanie kontaktu z ciałem. To buduje drogę do uczuć i seksualności. Wyzwaniem jest połączenie z jego prawdziwym „ja”, dotarcie do tematu władzy i kontrolowania innych, przy uszanowaniu jego lęku przed wykorzystaniem. Przy czym terapeuta powinien unikać nadmiernych oczekiwań co do efektów terapii, nieustannie konfrontować pacjenta z jego manipulacjami, a samemu mieć się na baczności. Dzisiejsze czasy sprzyjają wzmacnianiu cech psychopatycznych. Uczciwość, szacunek dla prawdy czy wrażliwość etyczna – te wartości są w kryzysie. Skuteczność w realizacji celów jest uważana za nadrzędną wobec sposobów ich osiągania. Zaniedbania wychowawcze, przemoc i rozpad więzi między członkami rodzin sprzyjają rozwijaniu u młodych ludzi cech, które predysponują do psychopatii. Niekochane dzieci wolą myśleć o sobie, że są wyjątkowe niż niewarte kochania. W efekcie i Hannibal Lecter, i Anders Breivik, mimo czy to wymyślonych, czy realnych strasznych czynów, u pewnej liczby ludzi budzą jakiś rodzaj szacunku i podziwu. Być może dostrzegają w nich nieakceptowane i nieuświadomione cechy ich samych. gra na uczuciach innych ludzi i powolnie wdraża mechanizm wykorzystujący poczucie winy ofiary; kieruje się egoizmem; ma nadmierne poczucie posiadania uprawnień do lekceważenia praw, potrzeb i uczuć innych osób; jest impulsywna i bardzo często reaguje agresją. A co najgorsze… Psychopatka idealnie wpasowuje się w kryteria Mrocznej Triady. Na początku XX w. nie czyniono większego rozróżnienia między psychopatami i socjopatami. Określeń tych używano zamiennie, żeby opisać ludzi, którzy mają problemy z przystosowaniem się do okoliczności. Ale i takich, którzy wydają się nie mieć kręgosłupa moralnego. Terminem „socjopata” posługiwano się zwykle wtedy, kiedy ów człowiek w jakimś sensie wyrządzał krzywdę społeczeństwu. Z kolei znaczenie słowa „psychopata” z czasem zawężono, określając nim osoby szczególnie niebezpieczne dla samych siebie i je cechuje? Wiedzę uporządkował dr William Hirstein, filozof, specjalista w dziedzinie neuronauki. W artykule dla magazynu „Psychology Today” wymienia dziewięć oznak psychopatii. Oto one: Emocje psychopatów są płytkie. Psychopaci rzadko okazują emocje – zwłaszcza takie jak wstyd, zakłopotanie czy poczucie winy. W związku z tym powiada się, że są ubożsi pod względem emocjonalnym. Rzadziej odczuwają też strach i cofają się przed tym, co szkodliwe, niebezpieczne i ryzykowne. Psychopaci są nieodpowiedzialni. Rzadko biorą odpowiedzialność na siebie, uznają swoją winę, przyznają się do błędu. Przyparci do muru – powiada naukowiec – potwierdzą, że popełnili błąd, ale czynią to na ogół bez przekonania i nie okazując skruchy. A co za tym idzie: nie mają zamiaru poprawić się w przyszłości. Psychopaci manipulują słowami. Nie dajmy się zwieść – psychopaci sprawiają wrażenie elokwentnych, ma się poczucie, że budują wypowiedzi w sposób przemyślany i zajmujący dla słuchaczy. Zdaniem badaczy to jednak tylko „powierzchowny urok”. Bywa, że psychopaci kłamią bez mrugnięcia powieką. Mówią rzeczy, które chce się usłyszeć – tak żeby osiągnąć własny cel. Manipulują (czarują) słowem, żeby wymóc na odbiorcy jakieś działanie. Psychopaci mogą mieć też kłopot z wyłapywaniem metafor i pojęć abstrakcyjnych. Psychopaci są przesadnie pewni siebie. Psychologowie mówią wręcz o „wyrafinowanym poczuciu własnej wartości” – niezachwianym i niezależnym od (obiektywnych czasem) okoliczności. Wierzą w swoje uzdolnienia, ale nierzadko je przeceniają. Jeśli w czymś są dobrzy – wierzą, że są najlepsi na świecie. Lubią podkreślać swoją wielkość. Psychopaci nie potrafią skupić uwagi na dłużej. Szybko tracą zainteresowanie, szybko przestają się angażować – w relacje z ludźmi, w wykonywane zadania. Jeśli zadanie jest złożone, wolą je porzucić. Z jednej strony wiąże się z to z ich impulsywnością, z drugiej – z biernością i ze skłonnością do unikania problemów lub głębszych emocji. Psychopaci są samolubni. Mówi się: egocentryczni do przesady, niezdolni do miłości. Albo jeszcze dosadniej: prowadzą pasożytniczy tryb życia. Wyzyskują innych dla własnego dobra, bez baczenia na cudze uczucia. Psychopaci mają kłopot z planowaniem przyszłości. Nie snują szczegółowych planów, zwłaszcza odległych. Część badaczy twierdzi, że nie potrafią wyznaczać długodystansowych celów. Inni uważają, że wynika to z ogólnej życiowej postawy, którą można by nazwać „beztroskim niepokojem”. Psychopaci mają skłonności do używania przemocy. Cechuje ich tzw. niski próg tolerancji na frustrację. Oznacza to, że z byle powodu dają wytrącić się z równowagi. Bywają drażliwi i agresywni. Słowem: niebezpieczni dla otoczenia.
Psychopata zawsze postrzega się w roli ofiary, bez względu na to, jak okropnie traktuje innych. Nic nigdy nie jest jego winą – to on zawsze został skrzywdzony, w ten czy inny sposób. Dla niego problemem nie są jego kłamstwa, zdrady, kradzieże i nadużycia. Problemem jest to, że to ty zacząłeś zauważać te rzeczy.
Potrafią okaleczać i ranić swoje ofiary ze stoickim spokojem, jednak niewielu z nich posuwa się do takich aktów agresji. Powszechnie występujący psychopata, to na przykład osoba karygodnie zaniedbująca rodzinę, ktoś kto wikła się w wiele płytkich emocjonalnie związków, w których cierpią jego/jej partnerzy/partnerki lub oszust
YyWR.